Będziemy mieć prąd z kwiatów? Mają wykorzystywać wiatr i wodę
Naukowcy z Bostonu wykorzystali pewną sztuczną roślinę do wytworzenia energii elektrycznej. Prąd wytwarza się w liściach, a składniki do jego produkcji to woda i wiatr. Proces przemiany energii inspiruje badaczy do kolejnych badań nad tym zjawiskiem. Być może w przyszłości będziemy w stanie pozyskać energię z roślin, a tym samym polepszymy sytuację środowiska naturalnego.
28.01.2024 | aktual.: 28.01.2024 13:43
Prąd napędza większość urządzeń na całym świecie. W ostatnich latach wymyślono nawet elektryczne samochody, które ładuje się jak smartfony, by można było z nich korzystać. Niestety produkcja prądu wiąże się z wieloma skutkami ubocznymi, a jednym z najpoważniejszych jest zanieczyszczenie środowiska naturalnego. Aby nieco zminimalizować odsetek szkodliwych substancji, naukowcy szukają alternatywnych rozwiązań, które są bardziej ekologiczne. Jednym z nich jest wykorzystanie sztucznej rośliny. W jaki sposób pozyskać z niej prąd?
Małe elektrownie w kształcie roślin
Naukowcy z Northeastern University w Bostonie wyjawili, że od dawna pracują nad rośliną, która ma generować energię elektryczną. Miniaturowe generatory zamknięte w sztucznych kwiatach doniczkowych mają wytwarzać prąd z wiatru i wody. Na pierwszy rzut oka nie różnią się od tradycyjnych ozdób, które możemy spotkać w naszych ogrodach. Energia z roślin mogłaby zasilać okoliczne latarnie czy ozdoby dookoła domu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Najważniejszym elementem rośliny są jej liście, w których zachodzi proces przemiany surowców na energię elektryczną. W tkankach zatopiono niewielkie elektrody, które są w stanie wytworzyć niewielką ilość prądu. Naukowcy mówią, że ilość energii jest uzależniona od dawki wody na liściach czy prędkości podmuchów wiatru. Choć rośliny są w fazie testów, naukowcy widzą w nich spory potencjał i pragną, by świat dowiedział się o tym wynalazku.
Genialny wynalazek
Naukowcy długo zastanawiali się nad budową rośliny, by ta mogła jak najdłużej korzystać z wody, która osiada na liściach. Tekstura, która przypomina tę naturalną, jest zbyt śliska, przez co woda natychmiast spływa. Jeden z badaczy wpadł na pomysł, by pokryć liść powłoką hydrofobową, która ułatwia przyklejanie się wody do liścia. Zastosowanie wody wydaje się mądre, lecz nie będzie praktyczne w miejscach, gdzie opady deszczu są znikome lub ograniczają się tylko do kilku miesięcy w roku.
Sztuczne liście są w stanie pozyskiwać prąd dzięki systemowi kinematycznemu, który wyłapuje podmuchy wiatru. Roślina została zbudowana z nylonowych nanowłókien umieszczonych między warstwami elektrod teflonowych i miedzianych. Podczas podmuchu wiatru warstwy miałyby dociskać się do siebie i wytwarzać niewielkie ładunki elektrostatyczne, które następnie zostaną przerobione na prąd. Takie rośliny wydają się bardziej sensowne, gdyż wietrzna pogoda jest częściej spotykana niż opady deszczu. Pozostaje nam czekać na kolejne doniesienia o "magicznych" roślinach, które mogą zmienić nasze dotychczasowe życie.