Od początku żyła pod lupą teściowej. Wyskok z kluczami przelał czarę goryczy
Teściowa Asi była idealnym przykładem kobiety z memów, która za wszelką cenę starała się podważyć każde słowo synowej. Póki dogryzała jej jedynie słowami, dziewczyna udawała miłą, lecz wszystko zmieniło się w momencie, gdy matka rozpoczęła cykl wizytacji w mieszkaniu młodego małżeństwa. Kobieta chciała udowodnić, że synowa nie nadaje się na żonę dla jej synusia.
27.01.2024 | aktual.: 27.01.2024 19:49
Asia i Szymon poznali się już na studiach, a kilka lat później postanowili związać się na stałe. Ich związek był oparty na szacunku i partnerstwie, dlatego dziewczyna wiedziała, że to ten jedyny. Największym problemem, z którym przyszło jej się borykać, była nienawiść teściowej. Potrafiła zepsuć im wesele, krytykować umiejętności synowej i wtrącać się w codzienne życie. Joanna opisała swoją historię na portalu "polki.pl".
Obsesja teściowej niszczyła im życie
Szymon poznał rodziców Asi już po kilku miesiącach i od razu złapał z nimi wspaniały kontakt. W przypadku jego matki było zupełnie inaczej. Teściowa została z małym dzieckiem sama, gdyż jej mąż opuścił ją wiele lat temu. Jej uwaga skupiła się na jednym synu, co oznaczało, że każda jego dziewczyna nie była dostatecznie dobra dla jej Szymka. Mężczyzna już dawno się od niej wyprowadził, lecz ta mimo to chciała uczestniczyć w jego życiu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rodzice Asi chcieli pomóc młodym i postanowili, że wyprawią im wesele. Nie było luksusowe, lecz młodzi doceniali ich poświęcenie i z pełną wdzięcznością przyjęli prezent. Matka Szymona nie była tego samego zdania. Na uroczystości cały czas kręciła nosem i powtarzała, że wszystko jest zbyt skromne. Denerwowała młodych, rodziców i gości, lecz nie wypadało jej wyprosić. W końcu to mama pana młodego.
Teściowa włamała się do ich mieszkania
Zaraz po weselu Asia chciała, by relacje z matką Szymka nieco się ociepliły. Zaproponowała, by ta zjadła z nimi obiad w niedzielę. Jej mąż z góry twierdził, że to zły pomysł, lecz Asia była uparta i chciała udowodnić, że kocha jej syna i nie chce z nią żadnych konfliktów. Jak się okazało, jej nadzieje były złudne. Matka zaraz po przybyciu skrytykowała każde danie i stwierdziła, że Asia fatalnie gotuje. Wyszła ze skwaszoną miną, a młoda kobieta nie wiedziała nawet co powiedzieć.
Wkrótce zaczęły się notoryczne telefony do syna, a gdy ten nie chciał odbierać, dobijała się do synowej i już na wstępie krzyczała na Asię. Posądzała ją o to, że Szymek został odsunięty od matki, bo dziewczyna chce go tylko dla siebie. Kolejnym etapem było nawiedzanie domu nowożeńców. Przychodziła zaraz po ich pracy i sprawdzała, co akurat zostało ugotowane na obiad. Jej zdaniem synowa "truła" jej syna i nie potrafiła odpowiednio o niego zadbać. Szymon powtarzał jej, że jeśli nie zmieni tonu, wkrótce nie będzie mieć wstępu do ich domu. To był błąd.
Któregoś dnia Asia wyszła wcześniej z pracy i w momencie wsadzania klucza do zamka nie poczuła oporu. Ktoś był w środku. Jak się okazało, teściowa buszowała w jej kuchni. Kobieta natychmiast zapytała, co tu robi i jak zdołała wejść do środka. Teściowa stwierdziła, że musi wyrzucić śmieciowe jedzenie, które Asia daje jej synkowi, a klucz... dorobiła go, w razie gdyby dzieci nie chciały jej wpuścić. Tego było za wiele, kobieta zadzwoniła do męża i oznajmiła, że musi porozmawiać z matką. Jeśli nie wybierze się na leczenie swojej obsesji, może pożegnać się ze swoim synem.