Biedronka już sprawdza. Nawet przez kasę samoobsługową nie przejdziesz niezauważony
Nowy rok często jest dobrym początkiem na wprowadzenie nowych zasad. Tym razem władza pochyliła się nad napojami energetycznymi, które dotychczas były dostępne dla wszystkich — niezależnie od wieku. Wraz z pierwszym stycznia wszystkie sklepy mają obowiązek zakazu sprzedaży energetyków osobom niepełnoletnim. Wiek będzie kontrolowany również w kasach samoobsługowych.
03.01.2024 09:12
Pierwszego stycznia wprowadzono ograniczenie wiekowe na sprzedaż napojów z dodatkiem tauryny i kofeiny, których ilość substancji przekracza 150 mg/litr. Osoby niepełnoletnie nie będą mogły kupić tych produktów, nawet jeśli dotychczas prawo na to zezwalało. Ma to na celu ochronę zdrowia najmłodszych, gdyż popularne napoje energetyczne są bardziej szkodliwe, niż nam się wydaje. Ich spożycie grozi utratą zdrowia, napadami lęku czy uzależnieniem.
Kupujesz energetyk? Musisz mieć dowód
Sieć sklepów Biedronka wprowadziła surową kontrolę wieku już pod koniec ubiegłego roku. Wielu jest zaskoczonych faktem, że popularne energetyki zaczynają być porównywane do alkoholu, a ich kupno staje się zakazane. Kontrola wieku odbywa się przy każdego rodzaju kasach, w tym samoobsługowych. Pracownik ma za zadanie wylegitymować każdą osobę, która może być niepełnoletnia. Bez braku okazania dowodu osobistego, napój nie może zostać sprzedany.
Wszystko to ma na celu ograniczenie spożycia owych napojów, które rzadko kiedy są pite po to, by faktycznie pobudzić zmęczone ciało. Dzieci i młodzież piją je ze względu na obecną modę, lecz mało kto wie, jakie niesie to za sobą konsekwencje. Podniesienie ciśnienia krwi, zaburzona praca serca i nasilające się poczucie lęku to tylko kilka ze skutków ubocznych. Najmłodsi szybko się od nich uzależniają i potrafią wypijać nawet kilka puszek dziennie, co niesie za sobą poważne konsekwencje. Młodzież i dzieci nie są świadomi tego, jak groźne mogą być skutki spożywania takich napojów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Napoje energetyczne będą mieć nowe oznaczenia
Czasami chcemy kupić napój w puszce, ale nie potrafimy dobrze wybrać spośród całego asortymentu. Opakowania nie mają wyraźnych oznaczeń, a konsument często wprowadzany jest w błąd. Od teraz energetyki muszą mieć wyraźny napis "napój energetyczny" lub "napój energetyzujący", a informacja ta nie może być mniejsza niż 1/10 powierzchni puszki. Dzięki temu klienci będą mieć większą świadomość tego, co wkładają do koszyka.
Brak zastosowania do reguł niesie za sobą przykre konsekwencje w postaci grzywny. Kasjer, który sprzeda napój energetyczny osobie niepełnoletniej, może zapłacić nawet 2 tys. kary. Producenci i importerzy, którzy w dalszym ciągu będą stosować stare, nieczytelne etykiety, będą narażeni na zapłatę grzywny nawet 200 tys. złotych. W skrajnych przypadkach może dość do ograniczenia lub pozbawienia wolności.