Chcesz podzielić się opłatkiem z pupilem? Kościół ma na ten temat jasne zdanie

Według tradycji świętowanie Bożego Narodzenia rozpoczynamy już dzień wcześniej, czyli w Wigilię. Koniecznie musimy połamać się wtedy opłatkiem oraz zmówić modlitwę. Składanie sobie wtedy życzeń to norma, ale czy możemy połamać się opłatkiem ze swoim pupilem?

Niezależnie od wyznawanych wartości nie sposób zrezygnować z tej wielkowiekowej tradycji. Łamanie się opłatkiem to unikalny zwyczaj, który nie pojawia się w kulturze zachodniej. Z pewnością dla wielu osób to najgorszy moment Wigilii, a całusów babć i cioć nie da się tak łatwo uniknąć. Natomiast posiadacze kotów i psów z pewnością nieraz zastanawiali się, czy można podać opłatek zwierzętom.

O tym, że w Wigilię zwierzęta mówią ludzkim głosem, wie każdy, przez co nieraz wielu czeka, aż pupil przemówi. To jedna z tradycji, która tak samo, jak opłatek oraz kolędy zagościła na stałe w naszych obchodach Bożego Narodzenia. Coraz częściej pozwalamy także na to, aby nasi czworonożni przyjaciele towarzyszyli nam podczas świętowania. Pokazuje to, że idziemy z duchem czasu, a rola psów oraz kotów zamieniła się z obrońców domu na domowników.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Z tego powodu wielu zastanawia się nad tym, czy opłatek wigilijny powinien być także przeznaczony dla zwierząt. Szczególnie osoby, które są katolikami i posiadaczami psów lub kotów, często w przedświątecznym czasie nad tym główkują. Przecież zwierzęta te towarzyszą nam cały rok, a czasem są bliższe niż ludzcy krewni. Czy połamać się z nimi opłatkiem?

Warto pamiętać, że opłatek to poświęcony wypiek, który zazwyczaj ma ten sam smak i recepturę co komunikanty. Mimo to można z czystym sumieniem dać zwierzętom opłatek, ponieważ nie złamiemy wtedy żadnych zasad katolickich.

Co więcej, na rynku dostępne są opłatki dedykowane zwierzętom, które są kolorowe. Zielone są przeznaczone dla stworzeń roślinożernych, natomiast pomarańczowe dla mięsożernych. Kupując opłatki wigilijne, możemy wziąć te kolorowe, ale nie jest to konieczne.

Co ciekawe istnieje zwyczaj dzielenia się opłatkiem ze zwierzętami, który sięga aż XVI wieku. Wtedy wkładano go do karmy zwierząt gospodarskich, aby chronił je przed chorobami lub nieszczęściem. Wielu gospodarzy przed kolacją wigilijną dodawało kolorowe opłatki do paszy lub jedzenia swoim zwierzętom. Dopiero po nakarmieniu całego inwentarza mogli zasiadać do stołu z rodziną.

Warto dodać, że ta praktyka była także uznawana za formę podziękowania zwierzętom. Cały rok pracowały oraz dostarczały one pożywienie, jak m.in. mleko lub jajka gospodarzom. Z tego powodu i domowe zwierzęta mogą bez problemu skosztować opłatka.