Chowa jedzenie przed mężem. Inaczej syn chodziłby głodny

Jedzenie to nieodłączny element naszego życia, ale też powód do spotkań w gronie najbliższych. Statystycznie to właśnie wspólne posiłki zacieśniają relacje między ludzkie, ale nie w tej rodzinie.

Ta historia pokazuje, jak błahe sprawy mogą urosnąć do rangi poważnych konfliktów, a nawet przeobrazić się w niebezpieczną sytuację. Patriarchalny podział obowiązków to standard w wielu polskich domach, gdzie kobieta zajmuje się codziennymi obowiązkami i dziećmi, a mężczyzna zarabia pieniądze. Oczywiście także i gotowanie należy do zadań wielu pań.

Historia kobiety opisana przez portal "Twojacena.pl" jest związana z jedzeniem. Dla większości może być absurdalna, ale codzienność w tym domu jest walką o przetrwanie. Nasza bohaterka, jak na przykładną żonę przystało, dba o męża oraz syna. Mimo to jej życie nie jest proste, ponieważ od lat czuje się mocno obserwowana przez partnera. Bardzo często mąż ją krytykuje, a na dodatek wspiera go w tym teściowa kobiety.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W efekcie kobieta żyje jak w klatce, która tylko na pierwszy rzut oka jest bezproblemowa. Największą kością niezgody, a wręcz formą terroryzowania jej oraz syna jest właśnie jedzenie. W tym domu nigdy go nie brakuje, a obiad zawsze czeka na wracającego z pracy męża. Problem polega na tym, że nie wystarcza go dla kobiety i dziecka, ponieważ partner zjada wszystko.

Ten mechanizm obronny jest jedynym wyjściem z sytuacji, aby dziecko oraz bohaterka historii nie byli głodni. Kobieta wielokrotnie podejmowała próby rozmowy z mężem, które kończyły się oskarżeniami z jego strony. Według mężczyzny to on jest najważniejszy w domu, ponieważ pracuje i powinien jeść najwięcej. Wychodzi z założenia, że to się mu po prostu należy.

Na nic zdały się tłumaczenia, że syn również potrzebuje jedzenia do prawidłowego wzrostu oraz zachowania zdrowia. Jak na złość mężczyzna drastycznie ograniczył pieniądze na zakup niezbędnych produktów, przez co kobieta ledwo może przyrządzić cokolwiek. Mimo starań słyszy od męża, że powinna oszczędzać, a przecież robi to cały czas. Doszło nawet do tego, że zaczęła ukrywać żywność, by syn miał co jeść.

Z desperacji kobieta szukała pomocy wśród sąsiadów lub najbliższych, ale jest tylko zbywana uśmiechem. Nic w tym dziwnego, ponieważ z boku rodzina wygląda na majętną, więc wszyscy myślą, że niczego nie brakuje. Większość znajomych myśli, że kobieta po prostu fantazjuje, ale sytuacja coraz bardziej się zaostrza. Matka bohaterki radzi jej, aby porzuciła męża, ponieważ takie życie do niczego dobrego nie prowadzi. Największą przeszkodą w podjęciu decyzji jest strach, który paraliżuje kobietę. Obawia się ona, że bez męża nie poradzi sobie sama, ponieważ kilkanaście lat spędziła w roli pani domu.

Źródło: "Twojacena.pl".