InspiracjePomysłyCo łączy chipsy i TikToka? Teoria Dorito wskazuje, że mamy z nimi ten sam problem

Co łączy chipsy i TikToka? Teoria Dorito wskazuje, że mamy z nimi ten sam problem

Teoria Dorito jest bardzo popularna w mediach społecznościowych.
Teoria Dorito jest bardzo popularna w mediach społecznościowych.
Źródło zdjęć: © Getty Images | Aleksandrenko Anastasiya

21.02.2024 16:58, aktual.: 21.02.2024 17:14

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Kupując paczkę chipsów, wiesz, że na jednym kęsie się nie skończy. Dokładnie tak samo jest w przypadku otwierania TikToka, nigdy nie zaprzestajesz na jednym filmiku. Teoria Dorito łączy te dwie sytuacje i wskazuje, gdzie leży problem większości ludzi na świecie. Otóż to, co najbardziej płytkie i bezwartościowe jest najbardziej uzależniające.

Pewna TikTokerka @celeste.aria_ zabrała głos i wyjawiła swój pogląd w sprawie uzależnień i internetu. Teoria Dorito, bo tak właśnie ją określiła, stała się viralem, a coraz więcej osób zaczęło ją potwierdzać. Według niej każdy z nas uzależnia się od rzeczy bezwartościowych i płytkich, gdyż przyjemność leży jedynie w sferze "tu i teraz". O tym, jak kobieta porównała ludzkie zachowania, do paczki chipsów, przeczytasz poniżej.

Teoria Dorito, czyli dlaczego ludzie uzależniają się od internetu

Jeden chips, dwa, pięć, pół paczki – jedzenie przekąsek już takie jest. Niezależnie od tego, ile w siebie wepchniesz, dalej masz ochotę na więcej. To ciekawe, że kilka kawałków smażonego ziemniaka daje większą przyjemność niż duży obiad czy porządny kawałek steka, który daje siłę i napełnia brzuch na wiele godzin. Jedzenie przekąsek jest uzależniające, bo największa rozkosz przypada na moment degustacji, a nie na to, co będzie potem.

Podobnie jest w przypadku scrollowania mediów społecznościowych. Gry otwieramy aplikację TikToka, jest wręcz niemożliwe, by wyłączyć ją po zobaczeniu jednego czy dwóch filmików. Wystarczy jeden ruch kciukiem, by załadować kolejny i kolejny, a w konsekwencji spędzamy wiele godzin na oglądaniu bezsensowych filmików, które nic nie wznoszą do naszego życia. Właśnie w tym momencie wkracza teoria Dorito, która potwierdza, że ludzie uzależniają się od tego, co z reguły jest najmniej wartościowe i stanowi jedynie chwilową przyjemność.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Teoria Dorito a problemy psychiczne

Postęp techniczny w ostatnich latach jest tak duży, że ludzie są stale zasypywani nowymi gadżetami, aplikacjami czy usługami, które mają za zadanie poprawić jakość życia. Otacza nas cała masa bodźców, a psychika zaczyna się przyzwyczajać do emocjonalnej karuzeli. Właśnie w ten sposób uzależniamy się od adrenaliny, która najczęściej towarzyszy w sytuacjach zagrożenia, które naturalnie powinny nas odpychać. Ludzie zaczynają pić, brać używki czy wiązać się z toksycznymi osobami, a teoria Dorito postępuje.

Korzystanie z mediów społecznościowych to początek uzależnienia od internetu. Choć na początku mamy poczucie kontroli, później zaczynają się pierwsze problemy związane z zaniedbywaniem pracy i obowiązków przez nadmierne przesiadywanie przed ekranem telefonu. Po wybuchu pandemii większość z nas była zmuszona do pozostania w domach, a z braku konkretnych zajęć zaczęliśmy nadmiernie korzystać z mediów społecznościowych. Właśnie wtedy zanotowano wzrost odsetka osób z depresją, lękami czy uzależnieniami. Teoria Dorito ma za zadanie uświadomić ludziom ich skłonność do popadania w uzależnienia, które najczęściej zaczynają się od niewinnego przeglądania internetu.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także