Dlaczego na wigilii jemy aż 12 potraw? Uczta przepełniona symboliką
Święta rozpoczynamy od uroczystej kolacji wigilijnej, której wielu nie może się wprost doczekać. Na stole znajdą się wtedy ulubione dania, a większość z nich jemy tylko raz do roku. Z tego powodu ich smak i aromat jest tak wyjątkowy oraz przywołuje lata dzieciństwa. Mało kto wie, dlaczego w Wigilię jemy 12 potraw.
24.12.2023 09:10
Według tradycji, liczba ta nie jest przypadkowa, ponieważ ma symbolizować 12 apostołów Jezusa. Natomiast ludowe wierzenia wskazują na to, że liczba wigilijnych dań odnosi się do 12 miesięcy roku, za które w tym świątecznym dniu dziękujemy. Panuje nawet przekonanie, że jeśli nie spróbujemy każdej z nich, to w przyszłym roku czeka nas pech. Jak jest naprawdę?
Jakie są potrawy wigilijne?
Wszystko zależy od konkretnego regionu Polski oraz tradycji danej rodziny. Ważne jest to, aby 12 potraw było postnych, na stole nie ma miejsca na dania mięsne. Przyjęło się, że podczas Wigilii je się barszcz z uszkami, żurek lub zupę grzybową. Kolejnym punktem wieczerzy jest karp, który od lat jest symbolem wigilijnego stołu, a każdy ma swój własny sposób na jego przyrządzenie. Na liście znajdują się także inne ryby, takie jak śledzie, łososie lub pstrągi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na wigilii nie może zabraknąć pierogów, a ogromną popularnością cieszą się te z kapustą, kaszą, lub makiem. Niektórzy w tym dniu serwują też kutię lub kluski z makiem, ale też paszteciki albo krokiety. Co ciekawe, do liczby dań wlicza się kompot z suszonych owoców oraz ciasta. Nasi przodkowie jedli w tym dniu to, co mieli. W chłopskich rodzinach jedzono tylko 7 dań, natomiast w bogatszych domach nawet do 10 lub 13 potraw wigilijnych.
Co symbolizuje 12 potraw wigilijnych?
Może się wydawać, że te potrawy są nudne lub bardzo proste, przez co często zastawiamy się nad tym, jak je unowocześnić. Warto pamiętać, że wigilijne menu nie jest przypadkowe a 12 potraw ma starszą tradycję, niż się wydaje. Według wierzeń, buraki miały wpływać na długość życia oraz dobre zdrowie, natomiast grzyby poprawiać sprawność intelektualną. Co ciekawe, uważano je za symbol połączenia ze światem zmarłych, którzy mieli zapewniać bliskim ochronę.
Ryby symbolizują Jezusa, a karp wcale nie ma długiej tradycji, ponieważ popularność zyskał dopiero po II wojnie światowej. Był wtedy tani i bardzo szybki w hodowli, przez co mógł go kupić każdy. W wielu domach do dziś w wannie pływają żywe okazy karpi. Niektórzy wierzą, że łuska lub ość z tych ryb włożona do portfela przynosi bogactwo. W ten sam sposób ma zadziałać mak, a miód ma zapewnić domownikom przychylność zmarłych. Kapusta na wigilijnym stole jest gwarantem zdrowia, tak samo jak suszone jabłka, śliwki oraz gruszki w kompocie.