Do której toalety tata z córką? Rodzice zabrali głos
Kilkuletnie dzieci nie potrzebują już pieluchy i samodzielnie chodzą do toalety. Niestety czasami zdarza się, że dziecko potrzebuje skorzystać z ubikacji w miejscu publicznym. Jak rozwiązać kwestię, wyboru toalety, gdy sytuacja dotyczy taty z córką i mamy z synkiem. Gdzie iść z dzieckiem do toalety, by nie narobić niepotrzebnego szumu?
Ciężko sobie wyobrazić życie bez toalet publicznych. O ile dorośli ludzie, są w stanie wytrzymać dłuższy czas bez korzystania z toalety, tak z dzieckiem do WC trzeba iść jak najszybciej. Szukanie toalety z dzieckiem na rękach może być kłopotliwe, ponadto rodzi się kwestia, gdzie się udać, gdy np. to tata musi wejść do toalety z córką, a mama z synkiem. Jak rozwiązać taką sytuację?
Gdzie wejść z dzieckiem do toalety? Wszystko zależy od sytuacji
Jeśli do toalety wchodzi mama z córką lub tata z synkiem, to sytuacja rozwiązuje się praktycznie sama. Nikt nie będzie miał problemu z ich obecnością, póki do WC nie wejdzie osoba przeciwnej płci. Zarówno kobiety, jak i mężczyźni mogą czuć się nieswojo w sytuacji, gdy jeden z rodziców przychodzi z dzieckiem do toalety.
Przed wejściem do łazienki trzeba ocenić sytuację, jaka panuje w obu pomieszczeniach. Do damskich zazwyczaj ciągnie się długa kolejka, co niestety utrudnia przemknięcie między innymi kobietami. Można prosić o przepuszczenie albo skierować się do męskiej toalety uposażonej w kabiny. Mały chłopiec nie powinien korzystać z pisuaru wystawionego na wzrok przechodniów, więc jeśli męska toaleta oferuje tylko takie miejsca, powinno się z niej zrezygnować.
Czy w takim razie tata może wejść z dzieckiem do damskiej toalety, a mama do męskiej, gdy sytuacja tego wymaga? Z reguły każdy dorosły zrozumie sytuację i przepuści rodzica z dzieckiem, nawet jeśli znaczek na drzwiach sugeruje coś innego. Lepiej wybierać toalety zgodne z płcią rodzica, lecz jeśli sytuacja tego wymaga, warto zrobić wyjątek od reguły.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czy dziecko może się załatwić "pod krzaczkiem"?
Czasami potrzeba dziecka pojawia się tak nagle, że w okolicy nie ma żadnych toalet publicznych, z których może skorzystać. Niektórzy rodzice sięgają po radykalne środki i szukają dla dzieci ustronnego miejsca, w którym może się załatwić.
Czy dziecko może sikać lub robić kupę na trawę? Takie zachowanie nie jest zbyt odpowiednie i spotyka się z dużą krytyką. Nie każdy przechodzeń chce być świadkiem tej sceny, ponadto jest to dość krzywdzące dla dziecka, by inni widzieli je w tak intymnej sytuacji. Jeśli ktoś zgłosi ten fakt do straży miejskiej, rodzic może zostać ukarany mandatem za zanieczyszczanie miejsc publicznych.
