Myślała, że pralka śmierdzi, bo jej nie czyściła. Zajrzała pod spód i oniemiała

Brzydki i uporczywy zapach z pralki powinien zaalarmować każdego. Należy wtedy jak najszybciej zlokalizować przyczynę i się jej pozbyć. Co jednak w przypadku, kiedy pralka śmierdzi, bo zamieszkał pod nią nietypowy gość? Poznaj szokującą historię australijskiej TikTokerki.

Brzydki zapach z pralki jest bardzo powszechnym problemem. Tak naprawdę powodów uciążliwej woni może być wiele. Najczęstszym jest jednak mocno zabrudzony filtr oraz zanieczyszczony gumowy kołnierz pralki. To właśnie w tych miejscach gromadzą się różne resztki i nierozpuszczone detergenty. Czasem unoszący się z pralki zapach stęchlizny wynika z eksploatacji sprzętu niezgodnej z wytycznymi producenta. To może być np. stosowanie zbyt dużej ilości różnych detergentów lub pranie w zbyt niskiej temperaturze. Co jednak w przypadku, kiedy powodem brzydkiego zapachu jest ukrywający się pod pralką dziki wąż?

Amanda to mieszkanka Queensland w Australii. Jest młodą mamą trójki dzieci. Kobieta z powodzeniem prowadzi swój profil na TikToku pod nazwą @mum_that_toks. Relacjonuje na nim swoje życie codzienne. Amanda kilka dni temu opublikowała na swoim profilu zaskakujące wideo. Na nagraniu widać, że po odsunięciu domowej pralki zobaczyła... martwego węża. Prawdziwie przerażonej kobiecie przyszedł na ratunek mąż, który wyrzucił gada na podwórko.

Amanda już pięć dni wcześniej wyczuwała brzydką woń unoszącą się znad pralki. Była pewna, że maszyna się po prostu zepsuła. Chciała ją wyczyścić. Spoglądając pod pralkę natrafiła jednak na przerażające odkrycie. Co prawda, kobieta mieszka wraz ze swoją rodziną w Australii i zdaje sobie sprawę z niebezpieczeństw charakterystycznych dla tego kraju. Jednak mimo świadomości występowania tu licznych pająków, węży i gryzoni, nigdy nie spodziewała się tak zaskakującego odkrycia we własnym domu. TikTokerka wyznała, że jeszcze tego samego dnia kazała swojemu mężowi zajrzeć pod wszystkie urządzenia i meble w mieszkaniu. Amanda bała się, że jej dom stał się legowiskiem większej liczby dzikich osobników.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Przerażonej Amandzie wsparcia udzieliło wielu międzynarodowych internautów. Opublikowany przez nią filmik stał się viralem, który zobaczyło już ponad 3 miliony ludzi. Komentujący rozumieją obawy Amandy i również wykazują strach tym nietypowym znaleziskiem. Deklarują, że oni również sprawdzą, czy pod ich pralką nie mieszka jakiś nieproszony osobnik. Jedna z internautek napisała nawet żartobliwe, że gdyby to ona znalazła martwego węża u siebie w domu, to by się z niego czym prędzej wyniosła i zmieniła nawet tożsamość.