InspiracjeŚwiąteczneNa pierwszy sylwester nikt się nie cieszył. Potwór miał zgładzić świat

Na pierwszy sylwester nikt się nie cieszył. Potwór miał zgładzić świat

Za kilka dni pożegnamy, jak co roku z hukiem, stary rok, a przywitamy nowy. Każdy z nas doskonale wie, że nie ma sylwestra bez lampki szampana, fajerwerków oraz udanej zabawy. Mimo to mało kto zdaje sobie sprawę, skąd wzięła się tradycja obchodzenia sylwestra.

Karnawałowi przebierańcy
Karnawałowi przebierańcy
Źródło zdjęć: © Getty Images | duncan1890

29.12.2023 14:39

Jeśli zawsze uważałeś, że na przestrzeni wieków ludzie cieszyli się z nadejścia nowego roku, to jesteś w błędzie. Bardzo często zmiana daty wywoływała w nich ogromny strach, a co więcej wiązała się z chrześcijaństwem. Z tego powodu dzisiaj możemy beztrosko świętować. Jak wyglądał pierwszy sylwester?

Skąd wziął się sylwester?

Chcąc zrozumieć genezę tego święta, należy cofnąć się w czasie do 31 grudnia 999 roku. Wtedy mieszkańcy ówczesnego Rzymu przeżywali prawdziwy horror w obawie o swoje życie. Wszystkiemu winna była legenda, a w zasadzie proroctwo Sybilli, według którego w 1000 roku miał skończyć się świat. Tak samo wiele osób obawiało się, że w 2012 roku nadejdzie koniec świata. Jednak nie to było najstraszniejsze w tej historii.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Współcześni badacze nazwali to zjawisko "kryzysem milenium", ponieważ wierzono wtedy, że w lochach Watykanu znajduje się potwór Lewiatan. Według zapowiedzi właśnie w 1000 roku miał się z nich wydostać, a następnie spalić cały świat. Z tego powodu mieszkańcy Rzymu i okolic byli bardzo zaniepokojeni, a wielu z nich już żegnało się z życiem. Szczególnie osoby wierzące bardzo mocno przeżywały nieuchronny według proroctwa koniec świata, a jedyną ich ucieczką była pokuta i modlitwa.

Po wybiciu północy ludność szybko zorientowała się, że nic poważnego się nie stało i żadnego potwora nie ma. Wtedy ich strach zamienił się w ogromną radość, przez co na ulicę miasta wyszły wiwatujące tłumy. Spontanicznie zaczęto śpiewać i tańczyć, a nawet składać sobie życzenia. Urzędujący wtedy papież Sylwester II udzielił błogosławieństwa miastu i światu, czyli urbi et orbi na nowy rok oraz rozpoczęte tysiąclecie. Z tego powodu 31 grudnia jest nazywany sylwestrem.

Jak wyglądał sylwester w Polsce?

Nasza tradycja obchodzenia sylwestra jest krótka, a zwyczaj ten przejęliśmy z Niemiec na przełomie XIX i XX wieku. Szczególnie w latach 20. XX wieku ówczesna śmietanka towarzyska urządzała huczne bale w wielkich miastach, a z czasem sylwester dotarł także pod strzechy. Warto dodać, że już w 1924 roku 1 stycznia, czyli Nowy Rok stał się dniem ustawowo wolnym od pracy.

Sylwester to stosunkowo nowe święto w polskim kalendarzu
Sylwester to stosunkowo nowe święto w polskim kalendarzu © Pixabay | nck_gsl

Sylwester był połączeniem zabawy andrzejkowej z tradycją świąt Bożego Narodzenia, a często przed wybiciem północy udawano się na nabożeństwa, po których zasiadano do uroczystej kolacji. W przeciwieństwie do Wigilii nie było to postne świętowanie, a spożywano wtedy potrawy mięsne, słodkości, a nawet alkohol. Ludzie wierzyli wtedy we wróżby, które miały prorokować nadchodzący rok. Wielu obserwowało bąbelki szampana, a inni przewidywali pogodę na najbliższe dni lub 12 miesięcy.

Przesądy i zwyczaje sylwestrowe

Do dziś wiele osób wierzy, że sylwester jest odbiciem przyszłego roku. Dlatego w ten dzień nie zaczynano pracy oraz dbano o zgodę w domach. W zależności od regionu Polski gospodarze strzelali z batów na szczęście, wypiekali chlebki zwane "szczodrakami", a nawet owijali drzewa słomą i ustawiali w nich pieczone krzyże, aby w nowym roku nie ominął ich urodzaj.

sylwestertradycjahistoria