Nagranie nie kłamie, Krupówki świecą pustkami. Wiemy, dlaczego
Krupówki od zawsze tętniły życiem, gdyż to tam kieruje się większość turystów, którzy odwiedzają góry zimową porą. W tym roku sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Popularny deptak świeci pustkami, mimo że właśnie trwają ferie zimowe, które zawsze ściągały ludzi w te okolice. Znamy powód tak niskiej frekwencji.
04.02.2024 09:31
Sezon na ferie zimowe już dawno otwarty. Uczniowie kilku województw mogą się cieszyć sporą ilością wolnego czasu na odpoczynek i rekreację. Tradycją jest, że wielu rodziców bierze urlop w pracy, by móc wyjechać ze swoimi dziećmi na kilka dni. Jednym z najpopularniejszych kierunków zawsze było Zakopane, lecz w tym roku sprawa ma się nieco inaczej. Kilka dni temu do internetu trafiło nagranie z Krupówek, gdzie na długim deptaku nie widać ani jednej osoby. Powód jest jeden – ceny przerastają turystów.
W tym roku Krupówki świecą pustkami
Tatry to malownicze miejsce na mapie naszego kraju, gdzie niezależnie od sezonu można spotkać wielu turystów. Szczególnym zainteresowaniem cieszy się "stolica polskich gór", czyli Zakopane. To właśnie tam znajdują się popularne Krupówki, które w ostatnim czasie zyskały na rozgłosie. Powodem jest niska frekwencja turystów. Dowodem na to jest wiralowy filmik na TikTok'u z profilu @ceprywzakopanem, gdzie widać, jak nocną porą deptak jest zupełnie pusty.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Podobny stan rzeczy utrzymuje się w innych, równie turystycznych miejscach na mapie Tatr. Jeszcze do niedawna nie dało się znaleźć wolnego stolika w żadnej restauracji, a dziś właściciele biją się o to, kto zasiądzie w ich lokalu. Środek sezonu zimowego to czas dla sportowców, którzy korzystają z warunków, jakie panują w górach. Dlaczego w tym roku jest ich mniej? Wszystkiemu winne są wysokie ceny, które sprawiają, że ludzi nie stać nawet na krótki wypoczynek w malowniczej okolicy.
Górale oceniają obłożenie na poziomie 50 proc.
Wideo z pustym deptakiem stało się hitem internetu. Aktualnie można pod nim znaleźć ponad pięć tysięcy komentarzy, a w nich masę powodów, dlaczego ludzie nie chcą odwiedzać polskich gór. Większość powołuje się na wysokie ceny, jakie można spotkać w większości miejsc. Wielu sugeruje, że wyjazd za granicę jest bardziej opłacalny niż kilka nocy w Zakopanem. Część użytkowników obwinia górali o zachłanność, co skutkuje stratą wielu klientów.
Ludzie od zawsze wiedzieli, że Krupówki to nie miejsce, gdzie zjemy obiad za 15 zł, lecz jeszcze kilka lat temu ceny były na tyle przyzwoite, że większość mogła sobie na nie pozwolić. W tym sezonie obłożenie szacuje się na 50-60 proc. co czyni je jednym z najgorszych od kilku lat. Większe spadki notowano jedynie w czasach pandemii, gdy miejsca turystyczne były zupełnie odcięte od źródła dochodu. Górale dopiero zaczęli odkuwać się po wieloletnim okresie strat, a w tym roku dopada ich kolejny kryzys.