Niecodzienny przypadek w polskim zoo. Powinniśmy szykować się na srogą zimę
Zwierzęta świetnie wyczuwają zmiany pogody, a niedźwiedzie o tej porze roku zapadają w sen zimowy. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że spać poszły nie tylko te z Bieszczad, ale także z zoo w Poznaniu. To ważny sygnał nie tylko dla ich opiekunów.
08.12.2023 09:33
Do nietypowej sytuacji doszło w poznańskim zoo, gdzie przebywają m.in. niedźwiedzie. Wiele z nich pochodzi z Ukrainy, a inne zostały uratowane cudem z okropnych warunków. Misie zawsze stanowiły nie lada atrakcję dla odwiedzających, ale obecnie nie można ich oglądać, ponieważ... wszystkie poszły spać. W efekcie wybiegi zoo świecą pustkami. Co to oznacza dla nas?
Poznańskie niedźwiedzie
Od 2011 roku, dzięki Fundacji Vier Pfoten na terenie Zoo w Poznaniu powstał azyl dla niedźwiedzi brunatnych. Tam właśnie schronienie otrzymały te najbardziej poszkodowane przez los. Jednym z takich niedźwiadków jest Cisna, która w 2016 roku miała wypadek. Znalazło się tu również miejsce dla misiów z Kijowa w Ukrainie. Kilkanaście niedźwiedzi tworzy szczęśliwą gromadkę, którą można na co dzień podziwiać.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wszyscy doskonale pamiętamy o tym, że niedźwiedzie zapadają w sen zimowy. To dla nich całkowicie normalne, szczególnie kiedy mieszkają w naturalnym środowisku. Zazwyczaj szykują się do snu, kiedy spadnie około 50 cm śniegu, a przez ponad tydzień utrzymują się temperatury poniżej - 10 stopni Celsjusza. Zwierzęta w zoo funkcjonują zwykle nieco inaczej i przynajmniej część z nich pozostaje zimą aktywna.
Misie potrafią spać nawet do 7 miesięcy w roku. Dzięki temu o wiele łatwiej jest im znieść im niesprzyjającą do życia zimową aurę. Podczas tych drzemek obniża się ich puls, a krążenie krwi spada do koniecznego minimum. Zwijają się w kłębek, czyli bardzo ciasno, dzięki czemu jest im ciepłej. Warto dodać, że podczas snu zimowego niedźwiedzie zatrzymują potrzeby fizjologiczne, a energię czerpią z zapasów tłuszczu.
Śpiące niedźwiedzie a zima
Zachowanie poznańskich niedźwiedzi zaskoczyło wszystkich, ponieważ od kilku dni nie wychodzą one na wybieg nawet po jedzenie. Okazuje się, że misie poszły spać, nawet te uratowane z Ukrainy! Jest to pierwsza taka sytuacja w historii tego zoo. Co oznacza dla nas? Pracownicy obiektu oraz opiekunowie niedźwiedzi uważają, że nadchodzi ciężka zima. Tylko tak można wytłumaczyć nietypowe zachowanie misiów.
Niedźwiedzie z zoo w Poznaniu wykopały one sobie same jamy, w których zasnęły na dobre. Wydawać by się mogło, że w ogrodzie niczego im nie brakuje, jednak instynkt misiów jest o wiele silniejszy. W naturze przedstawiciele ich gatunku wybierają sobie na zimową drzemkę skalne szczeliny lub nory, które wyścielają gałęziami i liśćmi. Bardzo często są to gawry, które są powalonymi starymi drzewami.