Pięknie pachnie i pomaga w chorobie. Uwielbiana w PRL‑u anginka znów króluje w domach

Dla niektórych jest niezapomnianym zapachem dzieciństwa i domu babci, który wypełniał pomieszczenie cytrusowym aromatem. Ta niezwykła roślina podbiła serca wielu hodowców, a nie można odmówić jej uroku oraz wspaniałych dla naszego zdrowia właściwości. Anginka ponownie wraca do łask, ale mało kto wie, dlaczego warto mieć ją na swoim parapecie.

Pelargonia pachnąca zwana też geranium lub anginką pochodzi z Afryki, a w poprzedniej epoce była popularną rośliną doniczkową, która nie raz uratowała sytuację. Mało kto wie, że jest ogólnodostępna i niezwykle prosta w uprawie, a jej zapach oraz egzotycznie wyglądające liście to nasi przyjaciele, których warto mieć w domu.

Anginkę hoduje się w doniczkach, a do bujnego wzrostu potrzebuje ona rozproszonego światła oraz ciepła. Najlepiej będzie rozwijać się na parapecie wschodnim lub zachodnim, ponieważ promienie słoneczne nie zniszczą jej liści. Latem może zdobić zadaszone balkony oraz tarasy lub stać przy wejściu do domu i kusić gości swoim charakterystycznym aromatem. Do rozwoju anginka potrzebuje przepuszczalnej gleby oraz drenażu na dnie doniczki, który będzie dobrze odprowadzał wilgoć. Nadmiar wody nie służy geranium zimą, a jest konieczny latem, szczególnie kiedy roślina zrzuca liście.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wrażliwe listki anginki nie tolerują wody, dlatego nie należy ich moczyć podczas podlewania. Zabieg ten powinieneś wykonywać, kiedy wierzchnia warstwa ziemi w doniczce przeschnie. W przeciwnym razie narazisz geranium na poważne choroby, a nawet przyciągniesz szkodniki m.in. mączliki, które powoli będą zjadać liście geranium. W uprawie anginki niezwykle ważne jest jej regularne przycinanie, aby krzewiła się równo i nie rozrastała się na boki. Najlepiej ciąć liście na wiosnę, ponieważ wtedy szybko wypuści nowe.

Nie warto wyrzucać uciętych liści anginki do kosza. O wiele lepiej jest umieścić je w wodzie i czekać aż się ukorzenią. Dzięki temu zyskasz młode sadzonki geranium, a w krótkim czasie z jednej rośliny uzyskasz kilkanaście dodatkowych egzemplarzy. Warto pamiętać, że liście anginki mają nie tylko charakterystyczny kształt, ale też aromat i meszkowatą strukturę. Gdy ich dotkniesz, to twoje ręce oraz całe pomieszczenie zaczną pachnieć olejkowym zapachem cytrynowo-różanym.

Nasze babcie doskonale wiedziały, że anginka wykazuje multum właściwości prozdrowotnych, które są dla naszego organizmu bezpieczne. Zerwane liście geranium pomogą, jako okłady na bóle reumatyczne, zmniejszą też bóle uszu oraz korzystnie wpłyną na kondycję skóry. Z anginki można również uzyskać olejek eteryczny, który również przyda się jako domowy medykament.

Geranium przyda się też w kuchni, a może posłużyć jako aromatyczna przyprawa, kandyzowana ozdoba dekoracyjna, a także łagodzący objawy przeziębienia napar. Do jego przygotowania potrzeba kilku listków anginki, które wystarczy zalać wrzątkiem i zostawić na około 30 minut do zaparzenia. Po tym czasie należy go wypić, a od razu zauważysz, że katar ustąpił i łatwiej ci oddychać.