Płonące stosy i rzucanie jajkami. Wielkanocne tradycje świata potrafią zaskoczyć

Wielkanoc to nie tylko pisanki i baranek, ale mnóstwo ludowych obrzędów. Choć większość z nich jest już dawno zapomniana, w niektórych kręgach są one coroczną tradycją. Płonące stosy, rzucanie jajami czy krzyżowanie ochotników to tylko część z nich. Poznaj Wielkanoc od nieco innej, niekiedy mroczniejszej strony.

Czy znasz jakieś obrzędy związane z Wielkanocą? Możliwe, że w twoim otoczeniu pielęgnuje się pewne zwyczaje, które są nieznane w innych częściach kraju czy nawet świata. Wielkanoc to święto związane ze śmiercią, o czym wielu pamięta do dziś. Między uroczymi gestami jak szukanie jajek w ogrodzie czy malowanie pisanek kryją się mroczne tradycje, o których aż strach wspominać. Niektóre z nich mogą zmrozić ci krew w żyłach.

Czy wiesz, że najbardziej katolicki kraj Azji to Filipiny? Ludzie z tamtych rejonów wyprawiają Wielkanoc inaczej niż reszta świata. Dla nich krwawa ofiara, jakiej dokonał Jezus, wymaga upamiętnienia, dlatego co roku zbiera się ochotników, którzy dobrowolnie zawisną na krzyżu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Przybija się ich gwoździami o długości 10 cm, a ból ma być pokutą za grzechy. Publiczne krzyżowania są główną atrakcją turystycznej miejscowości San Pedro Cutud, dlatego jeśli jesteś w jej okolicy podczas świąt wielkanocnych, możliwe, że natkniesz się na ten rytuał.

Podobna procesja z wykorzystaniem krzyża jest widywana we Francji. Wierni zbierają się na drogę krzyżową, gdzie jeden ochotnik zostaje wyznaczony do dźwigania ciężkiego krzyża. Jego ręce i nogi są skute łańcuchami, a na głowie ma obszerny kaptur. W tym przypadku nie ma mowy o krzyżowaniu, lecz cała procesja jest owiana atmosferą powagi i pokutowania za grzechy. Wielkanoc w obu tych wydaniach wydaje się co najmniej przerażająca!

Austriacy mają sporo tradycji, lecz jedną można dojrzeć nawet z wielu kilometrów! W noc z Wielkiej Soboty na Wielkanoc w Karyntii, Styrii i Salzburgu, Tyrolu, Dolnej Austrii i Burgenlandzie odbywa się coroczne palenie stosów, które symbolizują Zmartwychwstanie Jezusa i zwycięstwo życia nad śmiercią. Warto zaznaczyć, że owe stosy to nie małe ogniska, a potężne kilkumetrowe płomienie buchające z wysokich kop siana.

Wielkanoc w krajach germańskich angażuje dzieci, czego dowodem są poszukiwania jajek i drobiazgów w ogrodach. Dzieci dostają koszyki i mają za zadanie znaleźć wszystkie ukryte na terenie posesji słodkości. Podobne poszukiwania mają miejsce w Szwajcarii i innych krajach Europy, lecz tam organizuje się je na większych terenach.

Zwyczaj rzucania jajkami to jedna z tradycji rodzinnych, które są kultywowane w Zurychu, na ulicy Limmatquai. Zwängerle to gra polegająca na współpracy dzieci i dorosłych. Maluchy podrzucają jajka do góry, a dorośli starają się trafić w nie monetami 20-rappowymi. Trafione jajo jest przejmowane przez dorosłego, a pudłowany rzut jest traktowany na korzyść dziecka, które zabiera zarówno jajko jak i monetę.

Na sam koniec przywołamy pewien kontrast między krajami i tradycją, jaka w nich obowiązuje. Podczas gdy na Filipinach Wielkanoc to czas bólu i pokuty, mieszkańcy Rumunii i Belgii zaczynają się bawić. Od początku marca organizowane są różnego rodzaju zabawy, później następuje Wielki Post, a po nim ponownie przychodzi czas na biesiadę zwaną "Paşte". Wielkanoc w tym wydaniu jest kolorowa, pełna śmiechu i radości, a wszystko przez Zmartwychwstanie Jezusa.

Jak widać, każdy kraj obchodzi Wielkanoc na swoich zasadach. Jeśli przebywasz za granicą w okresie świąt, musisz się dostosować do panujących tam tradycji.