Pokolenie Z gnije w łóżku. Czym jest bed rotting?

Długi, wyczerpujący tydzień. Mamy dość pracy, ludzi i codziennych obowiązków. Marzymy tylko o tym, aby zaszyć się w łóżku i oglądać seriale. Nie ma w tym nic złego. W końcu to odpoczynek jak każdy inny. Okazuje się, że ta forma spędzania wolnego czasu ma swoją nazwę. To bed rotting, czyli tzw. gnicie w łóżku.

Wielbiciele tego trendu uaktywnili się na TikToku i jest ich więcej, niż można byłoby przypuszczać. Większość z nich należy do pokolenia Z, czyli osób urodzonych pomiędzy 1995 a 2012 rokiem. Dlaczego ten trend jest tak popularny? Wyjaśniamy.

W końcu długo wyczekiwany weekend. Przed nami dwa dni wolnego. Możemy go spędzić tak, jak chcemy. Niektórzy stawiają na aktywność fizyczną (pływanie czy jeżdżenie na rowerze) czy spotkania się ze znajomymi, a inni zabarykadują się w łóżku, oglądając seriale czy scrollując social media. I tak miną im dwa kolejne dni. O czym mowa? O bed rottingu, czyli gniciu w łóżku. Ten trend pojawił się na TikToku jeszcze pod koniec ubiegłego roku i cieszy się coraz większą popularnością wśród przedstawicieli pokolenia Z.

Mogłoby się wydawać, że to wypoczynek jak każdy inny. W końcu każdy z nas raz na jakiś czas potrzebuje spędzić cały dzień w łóżku. "Bed rotting jest w porządku, jeśli ktoś właśnie tego w danej chwili potrzebuje" – tłumaczy dr Jessica Gold, profesor psychiatrii z Washington University School of Medicine w St. Louis w rozmowie z CNN. Przedstawiciele pokolenia Z spędzają tak każdą wolną chwilę. Izolują się od rodziny i przyjaciół, aby leżeć w łóżku. Unikają wychodzenia z domu, nie wspominając już o rozwijaniu zainteresowań.

Przedstawiciele pokolenia Z nie mają łatwo. Choć są wykształceni, oczytani i inteligentni, ciąży na nich ogromna presja. Przeciążeni i przebodźcowani chcą "odciąć" się od świata. Można porównać to do resetu komputera. Jeśli taki reset wynika z potrzeby odpoczynku, nie ma się czym martwić. Jeśli jednak ten stan przedłuża się do kilku lub kilkunastu dni, a wstanie z łóżka staje się coraz trudniejsze, psychiatrzy nie pozostawiają wątpliwości — to może być początek depresji lub innych zaburzeń na tle lękowym. Nie można tego bagatelizować.

Pamiętajmy też, że długotrwałe leżenie w łóżku zaburza rytm dobowy i może doprowadzić do problemów z bezsennością. Z kolei brak ruchu i podjadanie pomiędzy posiłkami to prosta droga do nadwagi. Bed rotting to pomocne, ale ryzykowne rozwiązanie, które należy kontrolować. Jeśli nie umiesz bądź nie możesz wypocząć i odczuwasz nieustanny lęk bądź napięcie, łóżko ci nie pomoże — zgłoś się do lekarza.