PoradyOrganizacjaPunktualność nie zawsze jest w cenie. Oto kiedy lepiej się spóźnić

Punktualność nie zawsze jest w cenie. Oto kiedy lepiej się spóźnić

Wiele osób nie lubi spóźniania się, a kiedy muszą zaczekać na drugą osobę kilka minut, już trzęsą się z nerwów z powodu jej braku punktualności. Wtedy bardzo często dochodzi do dyskusji, która i tak nic nowego nie wnosi. Ci ludzie za swój atut traktują punktualność, która zawsze jest oznaką dobrego wychowania oraz manier, ale czy na pewno? Kiedy nie warto być na czas i lepiej zaliczyć spóźnienie?

Punktualność w tym przypadku nie jest grzecznością królów.
Punktualność w tym przypadku nie jest grzecznością królów.
Źródło zdjęć: © Getty Images | seb_ra

29.02.2024 | aktual.: 29.02.2024 09:50

Ludzie dzielą się na dwie grupy, jeśli chodzi o poczucie czasu. Pierwsi są zawsze punktualni, a nawet często przychodzą na umówione spotkanie przed czasem, aby uniknąć spóźnienia. Natomiast pozostali są w niedoczasie cały czas, a kilkanaście minut spóźnienia przyjmują bez większych tłumaczeń lub wyrzutów sumienia. Według króla Ludwika XVIII już w tamtych czasach punktualność była grzecznością królów, ale czy na prawdę w świecie savoir-vivre'u spóźnienie to faux pas?

Czy punktualność jest tylko cnotą królów?

Ludzie ceniący swój czas i punktualność z pewnością będą zszokowani tym, że dobre maniery pozwalają nam na spóźnienie. Wcale nie chodzi tutaj o kilkunastominutowe lub kilkugodzinne przesunięcie spotkania, ponieważ to ekstremalne przypadki. Według zasad savoir-vivre'u dobrym zwyczajem jest się spóźnić kilka minut, jeśli jesteśmy zaproszeni do czyjegoś domu. Z czego to wynika?

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Z pewnością wiele osób od dziecka pamięta zasady wpojone przez rodziców, aby zawsze, umawiając się z drugą osobą, być punktualnym. Jest to niezwykle ważne w codziennym życiu, kiedy musimy być na czas w pracy, na ważnych spotkaniach, a nawet na zwykłych randkach lub imprezach rodzinnych. Spóźnienie się mogłoby zostać odebrane jako brak szacunku, a przecież nie to jest naszym celem i często nie mamy takich intencji. Raz na jakiś czas zdarza się ono nawet najbardziej punktualnym osobom, nawet kiedy wyruszą na spotkanie o odpowiedniej porze. Tylko w jednym przypadku nie warto podpisać się punktualnością.

Kiedy spóźnienie jest mile widziane?

Często zdarza się tak, że jesteśmy zaproszeni do znajomych lub rodziny, aby odwiedzić ich w domu. Ta zasada dotyczy także świąt lub innych rodzinnych albo towarzyskich imprez, które odbywają się u kogoś. Wtedy punktualność nie jest najlepszym pomysłem, a bycie na czas (lub przed czasem) za wszelką cenę może tylko sprawić, że zarówno my, jak i nasi gospodarze nie poczujemy się zbyt komfortowo. Jeśli wybierasz się do swoich znajomych lub rodzinny to pamiętaj o tym, aby zadbać drobne spóźnienie.

Dzięki temu dasz gospodarzom czas na przygotowanie siebie oraz domu i nie zastaniesz ich nigdy nieprzygotowanych. Natomiast jeśli jesteś umówiony na mieście, to musisz być na czas, ponieważ w przeciwnym razie może być to źle odebrane lub potraktowane przez twojego towarzysza jako brak szacunku. W tym przypadku punktualność to na prawdę cnota królów, a spóźnienie warto sobie odpuścić. Takiej porady dotyczącej przychodzenia na czas na swoim TikToku udzieliła dr Irena Kamińska-Radomska, ekspertka od etykiety:

punktualnośćspóźnieniespotkania