NewsyŚmieciarze cały czas wyrzucają odpady do lasu. Kary są za niskie?

Śmieciarze cały czas wyrzucają odpady do lasu. Kary są za niskie?

Śmieci w lasach to problem, o którym mówi się zdecydowanie zbyt mało. Walające się plastiki czy zepsute sprzęty to codzienny widok w polskich lasach, które niekiedy przypominają wysypisko niżeli pomnik przyrody. Kary za to wykroczenie są tak niskie, że potencjalni "śmieciarze" nie boją się ewentualnych konsekwencji.

Śmieci w lesie to wciąż częsty widok
Śmieci w lesie to wciąż częsty widok
Źródło zdjęć: © Getty Images | lucentius

06.02.2024 12:57

Wyrzucanie śmieci do lasu to prawdziwa zbrodnia wobec natury. Tworzywa sztuczne rozkładają się przez setki lat, resztki chemicznych środków zatruwają ziemię, a zwierzęta są narażone na niebezpieczeństwo. Mimo to wiele osób w dalszym ciągu podrzuca odpady na łono natury. Kary za takie działania są zdecydowanie zbyt niskie, przez co wielu lekceważy przepisy prawa.

Wyrzucanie śmieci do lasu. Jakie są kary?

Nie ma jednego ogólnego przepisu, który regulowałby to wykroczenie. W przypadku wyrzucenia odpadów na terenie lasu można się powołać na art. 162 kodeksu wykroczeń. Wysokość mandatu za takie działania waha się między 500 a 1000 zł, a w skrajnych przypadkach śmieciarz może zostać pozbawiony wolności. Komu grozi wyższa kara?

Najniższa wartość mandatu za śmiecenie to 500 zł. Obejmuje on takie działania jak wyrzucanie kamieni, złomu czy zepsutego mięsa. Śmieci są zwyczajnie porzucone, bez zakopywania i zatapiania w ziemi. Wyższa kara przysługuje osobie, która próbuje ukryć śmieci pod powłoką ziemi. W zależności od tego, ile i jakie odpadki stara się zakopać, policja może ograniczyć jej prawo wolności.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W przypadku innego art. 145 kodeksu wykroczeń śmiecenie w miejscach publicznych takich jak parki, drogi czy pomniki natury, wysokość grzywny nie może być niższa niż 500 zł. Podobnie w przypadku podrzucania śmieci na teren prywatny. Mówi o tym art. 154 kodeksu wykroczeń, gdzie wyraźnie przeczytamy, że kwota mandatu to 500 zł.

Trwałe skażenie natury ma poważne konsekwencje

Jeśli ktoś dopuści się trwałego skażenia ziemi, wody, wypalenia traw czy zabijania zwierząt bądź roślin z gatunków chronionych, może liczyć na surowsze konsekwencje. Trwałe zatrucie wody i gleby jest karane pozbawieniem wolności do lat ośmiu. Wypalanie traw może skutkować karą 10 lat pozbawienia wolności, a za uszkodzenie lub zabicie zwierzęcia objętego ochroną grozi od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia.

Umyślne popełnianie przestępstwa karane jest grzywną od 10 do 100 tys. złotych. By tak się stało, trzeba mieć jednak twarde dowody na popełnioną zbrodnię przeciwko naturze. Wytypowanie potencjalnego sprawcy nie ma tutaj żadnej mocy prawnej.

Kto płaci za wywózkę śmieci z lasu?

Śmieci podrzucone do lasu są jawnym zagrożeniem, dlatego ich usunięcie to absolutna konieczność. Jeśli nie ma winnego, za wywózkę płacimy my, obywatele. Koszty uprzątnięcia i utylizacji pokrywa się z naszych podatków. Jeśli dojdzie do porzucenia odpadów niebezpiecznych, koszty takiej akcji sprzątającej sięgają horrendalnych kwot, które mimo wszystko należy pokryć. Jeśli zauważysz jakiegoś "śmieciarza", koniecznie poinformuj lokalne władze. Każdy z nas ma obowiązek wywózki śmieci, a podrzucanie odpadków do lasu to przestępstwo!