DomRośliny doniczkoweSpecyfik na gardło jak aktywator wzrostu. Podaj gruboszowi, a odżyje po zimie

Specyfik na gardło jak aktywator wzrostu. Podaj gruboszowi, a odżyje po zimie

Grubosz w doniczce.
Grubosz w doniczce.
Źródło zdjęć: © Getty Images | fermate
18.03.2024 07:00

Grubosz to popularna roślina doniczkowa, która idealnie nadaje się dla początkujących ogrodników. Sukulent lubi gorący klimat, dlatego w okresie zimowym może być nieco osłabiony. Jeśli chcesz, by wiosną szybko powrócił do żywych, podlej go domową odżywką. Sekretny składnik to... sól, ale nie kuchenna.

Drzewko szczęścia (zamienna nazwa grubosza) to popularna roślina, którą daje się bliskim na prezent. Posiadanie jej w nowym domu ma sprawić, że na rodzinę spadnie wielkie szczęście. Mimo "magicznej" natury trzeba przyznać, że to ciekawa roślina doniczkowa, którą warto mieć w otoczeniu. Przy odpowiedniej pielęgnacji i wartościowym nawozie, wyrośnie na bujne i soczyście zielone drzewko.

Jak dbać o drzewko szczęścia? Co lubi grubosz?

Wcześniej wspominaliśmy, że grubosz to sukulent, co kojarzy się z oszczędnym podlewaniem. Drzewko szczęścia rzeczywiście nie potrzebuje dużo wilgoci. Oczywiście odcięcie jej od dopływu płynów wpłynie na jej wygląd, lecz ma ona sporo zmagazynowanej wody, którą będzie się karmić w okresie "suszy". Wystarczy jedno obfite przelanie doniczki na dwa tygodnie, a drzewko szczęścia będzie w pełni usatysfakcjonowane.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Grubosz jest najładniejszy, gdy regularnie go podcinasz. Zbyt długie gałęzie sprawią, że roślina stanie się ciężka i zacznie się przechylać, a od tego prosta droga do złamania pnia. Kiedy można przycinać grubosza? Najbardziej odpowiedni termin to wczesna wiosna, tuż przed okresem wegetacji.

Grubosz lubi ciasne doniczki, dlatego nie szalej z ich rozmiarem. Przesadzaj go raz na rok i pamiętaj o przygotowaniu odpowiedniego podłoża. Drzewko szczęścia wymaga lekko gliniastej ziemi z dodatkiem żwiru czy piasku.

Jaki nawóz lubi grubosz? Postaw na sól emską

Nim pomyślisz, że solenie grubosza to zabawny żart, koniecznie przeczytaj, dlaczego sól emska działa jak najlepsza odżywka dla sukulenta. Po zimie, gdy skoki temperatury i mała ilość światła nieco osłabiły drzewko szczęścia, trzeba dodać mu nieco siły. Sól emska, inaczej nazywana solą gorzką czy angielską, to popularny lek na gardło. Skoro jest w stanie uleczyć człowieka, to czemu nie wykorzystać jej do nawożenia grubosza?

Słone pastylki mają w sobie mnóstwo magnezu i siarki, a te są niezwykle potrzebne do prawidłowego rozwoju sukulentów. Grubosz po zimie potrzebuje zastrzyku minerałów, a sól emska nada się do tego idealnie. Kluczem w jej stosowaniu są odpowiednie proporcje i umiar. Jeśli zasypiesz doniczkę połową opakowania soli emskiej, nie zdziw się, że grubosz umiera. Wystarczy dosłownie odrobina, by pobudzić go do życia.

Jak stosować sól emską jako nawóz do grubosza?

Do przygotowania odżywki potrzebujesz tylko dwóch składników: 5 g soli emskiej (najczęściej sprzedawanej w formie tabletek musujących) i dwóch litrów wody. Tabletki muszą się całkowicie rozpuścić, by nie doszło do zasolenia gleby.

Mieszankę stosuj raz w miesiącu, gdy widzisz, że liście grubosza są wyblakłe i lekko oklapnięte. Wlewaj ją bezpośrednio do doniczki, lecz omijaj liście i łodygę. Sól może im zaszkodzić. Nawóz odżywi drzewko, uzupełni braki witamin i minerałów, a liście ponownie zabarwią się na soczyście zielony kolor.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także