Spędziła cztery dni na czubku ogromnej tui. Do akcji wkroczyli GOPR-owcy
Ratownicy GOPR to prawdziwi bohaterowie. Często narażając nawet własne zdrowie oraz życie, bez wahania w dzień i w nocy ruszają na pomoc poszkodowanym lub zaginionym. Tak też było w przypadku kotki, która spędziła aż cztery dni uwieziona na czubku wysokiej tui.
15.03.2024 17:50
GOPR to tak naprawdę skrót od nazwy — Górskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe. Jest to organizacja przeprowadzająca przede wszystkim akcje ratownicze w górach. GOPR zajmuje się również szkoleniami oraz zapobieganiem wypadkom. Górskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe zostało założone w 1952 roku. Dzięki pracy ratowników osoby przebywające w górach mogą uzyskać potrzebną im pomoc. Jak się jednak okazuje, GOPR-owcy pomagają jednak nie tylko ludziom, ale również zwierzętom.
Ratownicy GOPR uratowali kotkę
Zaledwie kilkadziesiąt godzin temu Grupa Sudecka GOPR została wezwana do udzielenia pomocy komuś uwięzionemu na czubku bardzo wysokiego drzewa. Poszkodowaną okazała się kotka Molly, która samodzielnie nie mogła zejść z tui olbrzymiej aż przez cztery dni. Na szczęście kotka bardzo głośno miauczała i tym zaalarmowała przebywających na szlakach ludzi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zwierzę zapewne było wygłodzone oraz bardzo zmęczone. Bez wątpienia potrzebowało pomocy człowieka, jednak widząc wspinających się do niej ratowników GOPR, ze strachu postanowiło wyjść jeszcze wyżej. Akcja ta więc na pewno nie należała do najłatwiejszych. Według opublikowanego postu na oficjalnym facebookowym profilu Grupy Sudeckiej GOPR kotkę mimo wszystko udało się szczęśliwie uratować.
Ratownicy GOPR pomocy nie odmawiają
Post informujący o szczęśliwym uratowaniu kotki Molly spotkał się z bardzo pozytywnym odbiorem internautów. Jeden z użytkowników w komentarzu napisał nawet, że żałuje, że nie poprosił ratowników GOPR o pomoc, kiedy kilka lat wcześniej inny kot również został uwięziony na tak wysokim drzewie. Wtedy poprosił o pomoc strażaków, jednak według jego wersji zdarzeń, ci niestety nie zdołali pomóc kotu.
GOPR-owcy w swoim facebookowym poście podkreślają, że ich naczelnym obowiązkiem jest niesienie pomocy osobom, których życie oraz zdrowie jest w niebezpieczeństwie. Czasami jednak ich pomocy potrzebują również zwierzęta. One na szczęście również mogą liczyć na wsparcie GOPR.
Przypominamy, że w ratownictwie górskim można również zostać wolontariuszem. Jeśli chcesz pomagać ludziom, a czasem również zwierzętom, być może jest to dla ciebie właściwa droga.