Tak szkolą psy lawinowe. Specjalne testy przechodzą już szczeniaki
Od lat psy to nie tylko nasi towarzysze w codziennych życiu, ale też niezwykle potrzebni w wielu służbach ratownicy. Wyszkolenie czworonoga zaczyna się już od szczeniaka i zajmuje trochę czasu oraz od groma pracy. Jak wygląda proces trenowania psów na ratowników w TOPR?
31.01.2024 17:30
Milusińscy są naszymi przyjaciółmi od kilku tysięcy lat, a na przestrzeni wieków ich funkcja z psów obronnych, stróżujących, pasterskich lub myśliwskich zmieniała się na zwierzęta domowe, które lubią razem z nami patrzeć w telewizor lub bawić się piłeczkami. Nie oznacza to, że większość z psów nie może pełnić służby oraz pomagać w ratowaniu zasypanych śniegiem turystów lub pracować w policji, a nawet straży pożarnej. Mało kto dokładnie wie, jak wygląda proces szkolenia psa na bohatera.
Jak szkolone są psy lawinowe w TOPR?
Wielu z nas z pewnością myśli, że psy lawinowe koniecznie muszą być ogromnymi bernardynami, które pod szyją mają charakterystyczną beczułkę z alkoholem, ale nic bardziej mylnego. Najbardziej odpowiednie do tej pracy psy to owczarki holenderskie, belgijskie oraz niemieckie, jak również przedstawiciele najmądrzejszej rasy psów, czyli border collie. Właśnie te czworonogi wykazują się nie tylko odpowiednią budową fizyczną, ale też odpowiednią naturą, dzięki której mogą stać się skutecznymi ratownikami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na szkolenie są zabierane już szczeniaki, które nie ukończyły pierwszego roku życia, a selekcja odbywa się na podstawie testów, czy pies chętnie współpracuje z człowiekiem oraz nie boi się różnych pojazdów, jak również ekstremalnych sytuacji. Jeśli piesek spełnia te kryteria, to jest zabierany w góry, a w tym przypadku w Tatry, aby poznał swoje otoczenie pracy. Nie chodzi tutaj tylko o wysokość, ale przede wszystkim o środowisko, klimat oraz dzikie zwierzęta żyjące na tym terenie.
Jak wygląda szkolenie psów lawinowych?
Psy lawinowe nie mogą bać się śmigłowców, skuterów śnieżnych, quadów, samochodów oraz kolejki krzesełkowej, ponieważ dzięki nim zespół TOPR zazwyczaj dostaje się do uwięzionych w zaspach śnieżnych lub poszkodowanych turystów. Z tego względu szkolenie musi zaczynać się od szczeniaka, aby mógł on przyzwyczaić się do tych wszystkich niezbędnych w jego przyszłej pracy środków transportu lub zapanować nad lękiem wysokości. Tak wyglądają profesjonale szkolenia psów w TOPR opublikowane na Instagramie @topr_official:
Szkolenie lawinowe trwa ponad 2 lata i jest ostatnim etapem w socjalizacji psów, przed egzaminem na psa lawinowego, który każdy czworonożny ratownik w służbie TOPR musi zdać pomyślnie. Na początku pies uczy się znajdowania w warunkach prowizorycznych uwięzionych pod warstwą śniegu statystów, za co otrzymuje nagrodę w postaci zabawy. Dzięki temu szybko uczy się, że po znalezieniu człowieka pod śniegiem otrzyma wartą tego nagrodę, a jego węch w akcjach ratunkowych jest na wagę złota. Obecnie dostępne na rynku sprzęty nie są na tyle precyzyjne i czułe, aby TOPR mógł zrezygnować ze szkolenia czworonogów.
Dopiero po zakończeniu szkolenia odbywa się prawdziwy egzamin dla psa, a polega on na sprawdzeniu przez komisję sprawności, umiejętności oraz współpracy z człowiekiem zwierzęcia. Ostatnim etapem do zostania psem lawinowym w TOPR jest próba poszukiwawcza, którą każdy pies musi zaliczyć, aby zostać profesjonalnym ratownikiem.