Suszenie pomarańczy na choinkę to bułka z masłem. Robię tak od lat

Kiedy nadchodzą Święta Bożego Narodzenia, dom pachnie pomarańczami. Zima to ich sezon, dlatego ludzie zaczęli je wykorzystywać do ozdabiania wnętrz. Są tanie i łatwe w przygotowaniu, a potrafią dodać uroku nawet najskromniejszej dekoracji. Przygotowanie wymaga minimum wysiłku i daje dużo satysfakcji.

Od kiedy pamiętam, w moim domu zawsze suszono plasterki pomarańczy, które później lądowały na choince. Ich zapach mieszał się z wonią żywej choinki, a w domu niepotrzebne były świece zapachowe. Samo przygotowanie jest banalnie proste, lecz trzeba wykazać się cierpliwością. W pośpiechu możesz przypadkowo spalić wszystkie kawałki, a twoja praca pójdzie na marne.

Zacznij od kupienia kilku sztuk dużych pomarańczy. Im większa średnica, tym lepiej. Podczas suszenia owoce nieco się skurczą, przez co może się okazać, że będą mniejsze, niż planowałeś. Kolejna ważna kwestia to pokrojenie płatów na odpowiednią grubość — ok. 0,5 cm. Oczywiście nikt nie będzie stał nad tobą z linijką, lecz plasterki nie mogą być przesadzone w żadną stronę. Zbyt grube nie będą się suszyć, a cieniutkie popękają i mogą się spalić. Po podzieleniu cytrusa odciśnij nadmiar soku za pomocą ręcznika papierowego i przystąp do suszenia. Tutaj masz kilka opcji do wyboru.

Najprościej wykorzystać piekarnik. Pokrojone owoce układamy na papierze do pieczenia i wsuwamy do komory nagrzanej do 100 stopni Celsjusza. Najlepiej uchylić lekko drzwiczki, by pomarańcze miały swobodny przepływ powietrza. Jeśli decydujesz się na termoobieg, temperatura musi być niższa — ok. 80 stopni Celsjusza. Suszenie zajmuje od 3 do 5 godzin, w zależności od grubości płatów. Co jakiś czas obracamy je na drugą stronę, by równomiernie traciły wodę.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jeśli masz suszarkę do grzybów, koniecznie ją wykorzystaj. Jest to doskonała alternatywa dla piekarnika. Dodatkowo masz pewność, że pomarańcze nie pójdą z dymem, bo temperatura wewnątrz suszarki jest znacznie niższa. Największą wadą tego sposobu jest czas poświęcony na suszenie – ok. 4 godziny. Trzeba mieć na uwadze, że suszarka może pobierać sporo prądu, dlatego rachunek może być wyższy niż zazwyczaj.

Ostatnia, najtańsza, a zarazem najdłuższa metoda to suszenie pomarańczy na grzejniku. Plasterki należy ułożyć na papierowych tackach. Co jakiś czas trzeba je przewrócić na drugą stronę, by równomiernie się suszyły. Ten sposób zajmuje ok. 2-5 dni w zależności od tego jak ciepły jest kaloryfer. Radzimy zabrać się za to wcześniej, gdyż czasami suszenie znacznie się przeciąga. Niebywałą zaletą jest cudowny aromat w całym domu, który będzie się utrzymywał przez wiele dni. Możesz suszyć każdy rodzaj cytrusów, a także wzbogacać je o przyprawy jak cynamon czy goździki.