Tam znajduje się najczystsze powietrze na Ziemi. Mieszkańcy sprzedają je w sprayu

Globalne ocieplenie, topnienie lodowców, degradacja gleby, wszechobecny smog — stan naszej planety pozostawia wiele do życzenia. Coraz więcej osób odczuwa skutki zmiany klimatu. Według raportu "Strategia walki ze Smogiem", aż 48.270 osób rocznie może stracić życie w wyniku wdychania smogu. Liczba dotyczy wyłącznie mieszkańców Polski.

Z tego powodu coraz więcej osób decyduje się na tzw. emigrację klimatyczną. Część osób przeprowadza się na wieś, a niektórzy decydują się iść o krok dalej. Opuszczają swój kraj w poszukiwaniu miejsca, w którym unosi się czyste powietrze.

Cape Grim to półwysep znajdujący się na północno-zachodnim krańcu Tasmanii. Jest to najbardziej zalesiony stan w Australii, porastany przez drzewa iglaste i eukaliptusy. W 1976 roku postawiono stację atmosferyczną, która od ponad 40 lat zbiera informacje dotyczące stanu powietrza i znajdujących się w nim pierwiastków. Okazuje się, że nad półwyspem unosi się najczystsze powietrze na świecie.

Co wpływa na jakość powietrza? Region położony jest w dwóch strefach klimatycznych — podzwrotnikowym morskim i umiarkowanie ciepłym. Na półwyspie liczącym 70 km kw. znajduje się wiele drzew, które oczyszczają powietrze. Z pewnością pomaga też fakt, że zamieszkuje go zaledwie pół miliona mieszkańców.

Mieszkańcy Tasmanii wykorzystują dobre warunki klimatyczne do robienia interesów. Wiele osób zarabia na produkcji krystalicznie czystego ginu, whiskey czy wódki. Za butelkę trunku zapłacisz od 70 do 220 dolarów. Część przedsiębiorców zajmuje się sprzedażą… czystego powietrza w sprayu, które reklamują jako "100 Fresh Breaths. 100% Fresh Air".

Rozważasz emigrację klimatyczną? Jeśli nie chcesz przenosić się do Tasmanii, a uwielbiasz ciepło i wodę, przeprowadź się do Manua Loa na Hawajach. Tam unosi się porównywalnie czyste powietrze. Skandynawski klimat jest ci bliższy? Pokochasz równie czystą miejscowość Ny-Ålesund znajdującą się na norweskim Svalbardzie.