To najdłuższy blok w Polsce. Ma 16 klatek i zwiedziła go angielska księżniczka

Jest tak długi, że mieszczą się przy nim trzy przystanki autobusowe, a wokół budowli utworzył się własny mikroklimat. Ma 1789 mieszkań, w których mieszka prawie sześć tysięcy osób. O jakim budynku mowa? O gdańskim falowcu, najdłuższym bloku w Polsce i trzecim tak długim budynku w Europie.

Gdańsk to jedno z najpiękniejszych polskich miast, które co roku przyciąga rzesze zagranicznych turystów. Przechadzając się po starym mieście, można podziwiać gotyckie kościoły, ratusz czy liczne zabytkowe kamieniczki. W jednej z nich mieszkał Artur Schopenhauer, najsłynniejszy przedstawiciel pesymizmu.

Kilka kilometrów dalej, na gdańskiej Zaspie znajduje się ogromny, PRL-owski blok, który kontrastuje z urokliwym starym miastem. Falowiec przy ulicy Obrońców Wybrzeża, to najdłuższy budynek w Polsce. Co powinieneś o nim wiedzieć?

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Falowiec to modernistyczny blok mieszkalny. Powstawał w latach 1970-1973 na podstawie projektu Danuty Olędzkiej, Tadeusza Różańskiego i Janusza Morka. To jeden z ośmiu gdańskich falowców, czyli bloków, które kształtem i ułożeniem przypominają w falę. Składa się z 22 bloków, 11 kondygnacji i 16 klatek schodowych. Wybudowano go z prefabrykatów w technologii wieloblokowej. Falowiec ma aż 1,5 kilometra długości, a przy budynku znajdują się trzy przystanki autobusowe. To najdłuższy budynek w Polsce i jeden z trzech najdłuższych bloków w Europie. Przebija go tylko rzymskie Corviale i wiedeński Karl-Marx-Hof.

Blok znajduje się zaledwie kilometr od Bałtyku. Ze względu na bliskość morza i wielkość budynku, wokół bloku powstał specyficzny mikroklimat. Strona z balkonami jest ciepła i słoneczna, zaś po stronie galerii panuje chłodny, wręcz skandynawski klimat. Choć Gdańsk obfituje w piękne budynki, falowiec traktowany jest jako atrakcja turystyczna. W 1991 roku odwiedziła go sama Anna Windsor, córka Elżbiety II. Księżniczka chciała przekonać się, jak wygląda życie przeciętnej, polskiej rodziny.

Falowiec to blok z wielkiej płyty. Ściany są cienkie, co wpływa na akustykę. Słychać zza nich nawet kichanie sąsiada. Początkowo w budynku znajdowały się galerie, które umożliwiały poruszanie się pomiędzy klatkami i… ułatwiały włamania. W latach 80. mieszkańcy falowca zderzyli się z falą kradzieży. Ze względów bezpieczeństwa zarządcy budynku postanowili wybudować ścianki działowe pomiędzy klatkami. Falowiec jest jak miasto w mieście. Mieszkają w nim emeryci, rodziny z dziećmi i studenci. Łącznie zamieszkuje go prawie sześć tysięcy osób. Życie w tak dużym skupisku ludzi może być uciążliwe, jednak mieszkańcy najwyższych kondygnacji mogą podziwiać półwysep Helski ze swojego okna, a taki widok wynagradza nawet głośne dźwięki zza ściany.