Windy zatrzymują się co trzy piętra. Superjednostka to osiedle w jednym bloku
Czasy minionej epoki PRL-u pozostawiły po sobie wiele, a do reliktów tamtej rzeczywistości należą przede wszystkim budynki, czyli wielka płyta. Wtedy mieszkanie w nich było marzeniem każdego czekającego na liście Polaka, ale wyjątkowym miejscem jest katowicka Superjednostka, czyli największy blok mieszkalny w Katowicach. Zastosowane w nim rozwiązania oraz życie przypominają film Stanisława Barei. Czym wyróżnia się Superjednostka?
02.03.2024 11:47
Wybudowanie Superjednostki w Katowicach wcale nie było dziełem przypadku. Pierwowzorem samowystarczalnego bloku była francuska Unite d'Habitation. Superjednostka w Katowicach została zaprojektowana w tym samym stylu, ale ideę oraz sposób budowy dostosowano do polskich warunków, które w tamtych czasach były różne. Ten budynek w Katowicach to prawdziwa perełka, a obok Spodka stanowi wizytówkę miasta. Co wyjątkowego jest w Superjednostce?
Skąd wzięła się Superjednostka w Katowicach?
Superjednostkę w Katowicach budowano w latach 1967-1972, a głównym założeniem architekta Mieczysława Króla było to, aby blok był samowystarczalny. Budynek powstawał w myśl zasady brutalizmu, według której miał być "maszyną do mieszkania", gdzie mieszkańcy mają dosłownie wszystko bez konieczności opuszczania bloku. Budynek ma 17 pięter, z czego tylko 15 jest naziemnych, a to przekłada się na ilość mieszkań, których jest aż 764. Mają powierzchnię nieprzekraczającą 57 m².
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Według założeń architekta, Superjednostka miała jednoczyć mieszkańców pod jednym dachem. Pomysłodawca postawił na mozaiki przy wejściach do klatek, lakierowaną stolarkę okien oraz przeszklone balkony, które niestety musiały zniknąć podczas odnowy budynku. W katowickiej Superjednostce znajdował się Handlowy Dom Dziecka oraz Pałac Ślubów, w których zawarto blisko 100 małżeństw. Dziś już nie funkcjonują na terenie tej "supermaszyny do mieszkania".
Warto dodać, że blok wyposażono w 175 garaży podziemnych, co w PRL-u było niezwykle nowoczesnym rozwiązaniem. Na dachu Superjednostki stanął potężny napis "Nasze serca, myśli, czyny tobie socjalistyczna ojczyzno", co jeszcze bardziej podnosiło ogromną rangę tego miejsca w Katowicach.
Czym wyróżnia się katowicka Superjednostka?
To nie koniec ciekawostek o katowickiej Superjednostce, ponieważ cała konstrukcja opiera się na żelbetowych dwupoziomowych słupach, które nadały bryle lekkości oraz z upływem ponad 50 lat całkiem nieźle się trzymają. Najbardziej szokujące w tym budynku są windy, które zatrzymują się tylko co trzy piętra (przystanki to piętra: 2, 5, 8, 11 i 14) i wcale nie jest to żart. Pozostali muszą przechodzić schodami. Co ciekawe, na piętrach: 2, 8 oraz 14 można przejść wzdłuż przez cały budynek.
Katowice i ich symbol w postaci tego wyjątkowego bloku mogą pochwalić się tym, że w Superjednostce nie ma kaloryferów. Podczas budowy nie dotarły one do ekipy w terminie, a praca musiała być już skończona, dlatego majstrowie po prostu zatopili rury grzewcze w ścianach budynku! Ogrzewanie Superjednostki przypomina piec kaflowy, a dzięki rozgrzanym ścianom nie ma problemu z zimnem lub psującą się instalacją.
Dla mieszkańców katowickiego bloku to improwizowane rozwiązanie architektoniczne jest kłopotliwe podczas wiercenia dziur w ścianach, z których po trafieniu na rurę leje się woda. Dzisiaj można wynająć w Superjednostce mieszkanie za 2,5 tysiąca złotych, a któż nie chciałby mieszkać w sercu Katowic i takim relikcie PRL-u?