Tradycja odchodzi do lamusa? Wielu rezygnuje z króla świątecznych stołów
Przyznaj, czy w okresie świątecznym nie kupujesz zbyt dużo żywności? Robi tak aż 63 proc. Polaków, przez co mnóstwo jedzenia się marnuje. Tradycja nakazuje, że na wigilijnym stole ma się znaleźć 12 dań, lecz ludzie zaczynają z niej rezygnować. Wiele osób deklaruje, że w tym roku nie zaserwuje części tradycyjnych dań.
09.12.2023 07:46
Polacy zaczynają podchodzić bardziej świadomie do kwestii jedzenia na święta. Wielu deklaruje, że w tym roku nie będzie już karpia i galarety wieprzowej. Dlaczego? Pierwszy z powodów to ceny spożywki, które przytłaczają nawet najlepiej zarabiających. Aktualnie trzeba wydać niemałą fortunę, by kupić wszystkie produkty na tradycyjne przysmaki. Druga sprawa to większa świadomość społeczeństwa i zrezygnowanie z uczestniczenia w konkursie "kto zrobi więcej".
Koniec z marnowaniem żywności!
Szacuje się, że w okresie świątecznym marnowane jest dwa razy więcej jedzenia niż przez cały rok kalendarzowy. Jest to związane z dużym konsumpcjonizmem, przez który ludzie kupują więcej, niż potrzebują. Z pewnością mają na to wpływ media i markety, gdyż właśnie wtedy widać najwięcej okazji "kup dwa i zapłać mniej". Mimo stałych podwyżek cen my w dalszym ciągu wiele osób chce udowodnić, że więcej znaczy lepiej. Na szczęście wraz z upływem lat ludzie deklarują, że kupują coraz mniej żywności.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak wynika z przeprowadzonego niedawno sondażu, tradycyjne 12 dań to dziś rzadkość w Polskich domach. Kilkuosobowa rodzina nie jest w stanie zjeść tylu potraw, więc niektóre pozycje z menu zostają wykluczone już na stałe. Najwięcej osób rezygnuje z karpia, wieprzowiny w galarecie, ryby po grecku, pasztetu czy kompotu z suszek. Co ciekawe, potrawą, której marnuje się zdecydowanie najwięcej, jest... sałatka jarzynowa! Trudno się nie zgodzić, gdyż najczęściej robi się jej bardzo dużo, a składniki psują się w zastraszającym tempie.
Jak marnować mniej jedzenia?
Pierwsza sprawa to ograniczenie się tylko do tego, co faktycznie będzie ci potrzebne. Nie kupuj zbyt wiele na promocjach, jeśli owe składniki nie przydadzą ci się w czasie przygotowań do świąt. Kieruj się sporządzoną listą, a nie tym, co przyjdzie ci do głowy w czasie zakupów. Pamiętaj, że mięso, warzywa i owoce kupuje się jak najpóźniej, by wszystko przetrwało do świąt. Wyjątkiem są artykuły, które można zamrozić.
Kiedy wiesz, że po raz kolejny przesadziłeś z ilością jedzenia, koniecznie podziel się nim z innymi. Na terenie wielu miast znajdują się lodówki, w których można zostawić nadmiar jedzenia, a każdy, kto go potrzebuje, może skorzystać z darmowego posiłku. Dla ciebie to szansa na pozbycie się zalegających resztek, a ktoś może mieć lepsze święta, bo nie stać go na wyprawienie uczty.