Trafiłeś na chyboczące kółko? Nie masz pecha, to cwana sklepowa sztuczka

Podczas wykonywania codziennych zakupów, często nie zastanawiamy się nad tym, jak wiele elementów wpływa na nasze decyzje. Bez większego namysłu sięgamy po wózek sklepowy, wkładamy do niego wszystko, co uznajemy za niezbędne, a potem zaskoczeni patrzymy na paragon. Wszystko przez coś tak niepozornego jak kółko sklepowego wózka.

Niektóre przedmioty, które wydają się banalne, zostały zaprojektowane w taki sposób, aby ułatwić nam życie. Tak jest również z wózkami sklepowymi, które — mimo iż często są źródłem frustracji — to jednak stanowią najwygodniejszy i najszybszy sposób robienia większych zakupów. Wózki sklepowe często trzęsą się na boki, co sprawia wrażenie, że zaraz się rozpadną. Wcale nie chodzi o to, że sieci handlowe o nie nie dbają. Powód masowego występowania niestabilnych kółek jest zupełnie inny.

Na pewno nie raz zastanawiałeś się, dlaczego podczas szybszego poruszania się z wózkiem, ten zaczyna hałasować, a jedno z kółek wydaje się być popsute. W efekcie sprawne poruszanie się między półkami jest utrudnione, a do tego inni klienci patrzą niezbyt przychylnym okiem, ponieważ przeszkadza im hałas. Dlaczego tak się dzieje? Odpowiedź jest prosta — kółko w wózku sklepowym pełni istotną funkcję. Okazuje się, że jest to celowy zabieg, oparty na zasadach psychologii.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Chodzi o to, aby podczas robienia zakupów poruszać się po sklepie jak najwolniej. Żółwie tempo skutkuje większą ilością zakupów. Kiedy spacerujesz po sklepie, zamiast przez niego przebiegać, dostrzegasz więcej interesujących produktów, które (o ile nie jesteś mistrzem silnej woli) w efekcie kupujesz. Właściciele sklepów na tym zarabiają, a ty wydajesz pieniądze na rzeczy, które nie zawsze są ci potrzebne.

Kółko w wózku sklepowym nie jest jedyną sprzedażową sztuczką, na jaką można się nabrać podczas zakupów. Promocje, rabaty, oferty typu "kup dwa, trzeci dostaniesz za darmo" sprawiają, że wydajesz więcej pieniędzy, niż pierwotnie planowałeś. Zakupy, podczas których ulegasz sprytnym trikom sieci handlowych, mogą znacznie uszczuplić domowy budżet. Właśnie dlatego warto znać triki psychologiczne, które stosują sklepy.

Muzyka puszczana w tle, zwykle jest spokojna i relaksująca. Właśnie z tego powodu sprawia, że czujesz się komfortowo podczas zakupów. Każdy sklep ma precyzyjnie opracowaną playlistę i żadna melodia nie trafia na nią nieprzypadkowo.

Zapach świeżego pieczywa to kolejna sztuczka — po wejściu do sklepu czujesz przyjemny aromat. Większość osób twierdzi, że przenosi on do czasów dzieciństwa. Właśnie to przyjemne skojarzenie sprawia, że jesteś skłonny kupić więcej produktów.

Wielka pojemność wózka sklepowego również ma znaczenie — im większy wózek, tym więcej rzeczy możesz do niego włożyć. Szerokie alejki to także element psychologicznej gry. Dają ci poczucie komfortu i przestrzeni, które sprzyja robieniu większych zakupów.