Wieczorem włożyłem pod wycieraczki. Rano kierowcy się męczyli, a ja odjechałem

Zima testuje kierowców na całym świecie. Zły stan dróg, zasypane auta i oszronione szyby to smutna rzeczywistość każdego z nas. Problem przymarzniętych wycieraczek jest równie kłopotliwy, co drapanie całego auta, gdyż bez nich nie jesteśmy w stanie wyruszyć w trasę, a proces ich rozmrażania nierzadko trwa całą wieczność. Aby usunąć ten problem ze swojego życia, koniecznie zastosuj trik z użyciem folii bąbelkowej i zapomnij o kłopocie. Później nam za niego podziękujesz!

Może nam się wydawać, że wycieraczki to nic nieznaczący element wyposażenia auta, lecz prawda jest taka, że gdyby nie one, daleko byśmy nie zajechali. Te dwa sprytne piórka odgarniają deszcz, śnieg i brud, dzięki czemu przednia szyba staje się przejrzysta, a nasza jazda jest bezpieczna. Poza ich kompletną niesprawnością pojawia się problem chwilowego unieruchomienia o poranku. Przymarznięte wycieraczki nie chcą się ruszyć z miejsca, a odrywanie ich siłą może skończyć się uszkodzeniem. Zamiast irytować się poranku, lepiej zastosować sprytny trik już wieczorem.

Z pomocą przychodzi folia bąbelkowa, której zazwyczaj używasz do pakowania paczek. Wszystko, co musisz zrobić, to podłożyć dwa arkusze materiału pod wycieraczki. O poranku wystarczy ją wyciągnąć, a samochód jest gotowy do drogi. Ten trik wydaje się trochę dziwny, ale gwarantujemy, że ma skuteczne działanie i potrafi ułatwić życie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wycieraczki już gotowe, lecz dalej pozostaje kwestia przedniej szyby, która bardzo łatwo zamarza, co wiąże się z koniecznością skrobania. Najłatwiejszym sposobem na uniknięcie tego problemu jest zakup specjalnej maty, lecz sami dobrze wiemy, że czasami ciężko jest podjąć decyzję i kupić zabezpieczenie. Skoro już mamy przymarzniętą szybę, a skrobanie nie jest nam na rękę, trzeba wypróbować trik z wykorzystaniem domowego płynu odmrażającego.

Aby go wykonać, wystarczy, że zmieszasz wodę z octem w proporcji 1:2. Mieszankę przelewamy do butelki z atomizerem i pryskamy całą powierzchnię przedniej szyby. Duża ilość octu sprawi, że lód bardzo szybko stopnieje. Kiedy stanie się miękki i zacznie spływać, trzeba wykorzystać wycieraczki i usunąć pozostałości oszronienia z przedniej szyby. Po takim zabiegu samochód jest gotowy do bezpiecznej jazdy.