NewsyIdziesz na dwór, czy na pole? Oto najpopularniejsze polskie regionalizmy

Idziesz na dwór, czy na pole? Oto najpopularniejsze polskie regionalizmy

Kobieta w stroju ludowym
Kobieta w stroju ludowym
Źródło zdjęć: © Getty Images, | Damian Lugowski
05.04.2024 12:49

Tak naprawdę każdy region Polski ma swoje nazewnictwo i powiedzenia. To piękny folklor, jednak regionalizmy potrafią wzbudzać wiele emocji. Chyba najpopularniejsza wojna słowna dotyczy powiedzenia określającego wyjście na zewnątrz. Idziesz na dwór czy na pole?

Na pewno ogromny wpływ na nazewnictwo niektórych czynności oraz przedmiotów ma rejon Polski, z którego się wywodzimy. Należy jednak pamiętać, że regionalizmy podlegają normom oraz regułom poprawności językowej. Istnieje bardzo wiele słów, które w różnych rejonach kraju mogą oznaczać coś zupełnie innego. Czasem to powoduje śmieszne sytuacje. Przedstawiamy najpopularniejsze polskie regionalizmy!

Najpopularniejsze regionalizmy

W ostatnich dniach pisaliśmy artykuł, że w różnych rejonach Polski na obuwie po domu mówi się kapcie, laczki, pantofle, papcie, bambosze, a nawet papucie. Gdzie w Polsce mówi się laczki? Głównie na zachodzie kraju. Co ciekawe w okolicach Częstochowy na buty po domu mówi się, chapcie. W Krakowie po domu nosi się pantofle, natomiast na Mazowszu kapcie.

Do jednego z najbardziej popularnych regionalizmów należy również charakterystyczne nazewnictwo ziemniaków. Poznań to królestwo pyr. Kaszubi mówią bulwy, dla górali ziemniaki to grule natomiast warszawiacy mają kartofle. Jakie jeszcze regionalizmy mogą wywołać na naszych twarzach uśmiech?

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Idziesz na dwór czy na pole?

Ten regionalizm chyba u wszystkich wywołuje największe emocje. Mieszkańcy południa, a dokładniej Małopolski i Podkarpacia nie wyobrażają sobie mówić, że idą na dwór. Z kolei reszta część Polski za każdym razem chce twardo bronić, że wychodząc na zewnątrz, wcale nie udają się na pole. Jaka forma jest poprawna? Tak naprawdę oba te regionalizmy mogą być bez problemu używane. Jest to pewien smaczek, humorystyczna sytuacja kiedy ktoś np. z południa powie w innej części Polski, że wychodzi na pole. Wtedy wszyscy od razu wiedzą, że mają do czynienia z osobą nietutejszą.

Używasz zrywek, reklamówek, foliówek, toreb czy jednorazówek?

Regionalizmy towarzyszą nam tak naprawdę każdego dnia. Zwykłe wyjście na zakupy może powodować śmieszne sytuacje. W końcu kiedy chcemy przy kasie spakować produkty i zamiast o siatkę, poprosimy kasjerkę o jednorazówkę lub zrywkę, to może nas ona zupełnie źle zrozumieć. W Częstochowie używa się określenia zrywka, natomiast łodzianie najczęściej posługują się określeniem foliówka. Kraków prosi przy kasie o siatkę lub jednorazówkę.

A teraz mała zagadka. Czy wiesz, gdzie na kaptur mój się kapuza, nakastlik to szafka przy łóżku, flizy to płytki, miednica to miska, a sznycel to kotlety mielone?

Źródło artykułu:Genialne.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także