Jak zachęcić dziecko do nauki? 5 przykazań zapobiegliwego rodzica
Bycie rodzicem to nie tylko zapewnianie podstawowych potrzeb, ale i ciągła uwaga oraz doping. Maluchy, które zaczynają swoją przygodę z edukacją, często nie czują motywacji do nauki. To właśnie naszym zadaniem jest pokazywanie im różnych ścieżek rozwoju, które są dopasowane do indywidualnych preferencji. Jak zachęcić dziecko do nauki? Mamy kilka złotych rad.
Pewnie większość z nas nie pamięta już czasów, gdy byliśmy w szkole podstawowej, dlatego warto przypomnieć, że dziecko ostatnie co chce robić, to się uczyć. Świat oferuje mu o wiele więcej ciekawych zajęć, a odrabianie pracy domowej nie jest jednym z nich. Zadaniem rodzica jest zorganizowanie aktywności, która będzie łączyć wiedzę z nauką. Nie dosyć, że spędzicie ze sobą więcej czasu, to przyswajanie niektórych informacji będzie wręcz naturalne.
Dziecko nie chce się uczyć? Zmień plan działania
Każdego dnia przychodzi pora, gdy malec jest zobligowany do wykonania zadania domowego. Najczęściej są to różne dziedziny: matematyka, język polski czy angielski. Żmudne liczenie cyferek przy biurku to prawdziwa katorga dla dziecka, które ma problemy ze skupieniem uwagi. Owszem, zdarzają się maluchy, które nie mają nic przeciwko, by siedzieć przed biurkiem z zeszytem w dłoni, lecz umówmy się, jest to rzadkie zjawisko.
Rodzic musi zastosować kilka technik nauczania, by sprawdzić, w czym dziecko czuje się najlepiej. Indywidualne podejście sprawi, że zarówno jedna jak i druga strona będzie zadowolona. Będą potrzebne różne rekwizyty, pomoce naukowe czy internet. Otóż nauka otacza nas z każdej strony, trzeba jedynie przedstawić ją w atrakcyjny sposób. Pamiętaj, by nie wyręczać dziecka! Wskazujesz mu drogę, lecz ono samo musi odnaleźć prawdę, tylko wtedy można mówić o efektywnym nauczaniu.
Każdy sukces nagradzaj dobrym słowem, a porażki przyjmuj ze spokojem. Dziecko dokładnie widzi, kiedy zmienia się twój nastrój. Jeśli przynosi ci widoczny zawód, nie będzie chciało kontynuować, ze względu na strach przed oceną. Wszystkie powodzenia nagradzaj małymi rzeczami, może być to ulubione śniadanie następnego dnia, dodatkowe 15 minut na dobranockę czy wycieczka na nowy plac zabaw w okolicy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ucz poprzez zabawę. Efektywność będzie znacznie lepsza
Materiał przedszkolaka czy dziecka z podstawówki nie jest skomplikowany, a większość sprowadza się do podstawowych dziedzin życia. Kiedy malec uczy się dodawać, podrzuć mu jakieś przedmioty, które może dotknąć i przesunąć. Nauka pisania to doskonała okazja do wykorzystania kredy i plasteliny. Możecie lepić literki, układać je z przedmiotów czy pisać po drodze pod domem. Angielskie słówka warto wplatać w różne gry, kolorowanki czy codzienne zdania. Będziesz w szoku, jak szybko zakodują się w głowie malca.
Pamiętaj o systematyczności i odpowiednich warunkach. Jeśli wyrobisz w dziecku rutynę, będzie samoczynnie przychodzić i przypominać o robieniu zadań. Warto z wyprzedzeniem planować poszczególne aktywności, by zawsze mieć coś w zanadrzu. Nauka przy biurku jest równie ważna, lecz nie zmuszaj malca do wielogodzinnego przesiadywania na krześle. Kreatywność, pomoce naukowe i wsparcie to twoja złota karta do wygranej.
