Mają duże uszy i puszyste ogony. Najmodniejsze "domowe pupile" są niebezpieczne

Ogromne uszy, puszysty ogon i słodkie, wręcz niewinne oczka. Fenki opanowały Wielką Brytanię, ale nowa moda przychodzi również do Polski. Coraz więcej osób decyduje się na hodowlę tego uroczego zwierzęcia. Weterynarze i behawioryści przestrzegają przed adopcją fenka. Dlaczego? Wyjaśniamy.

Fenek to lis pustynny z rodziny psowatych. Naturalnie występuje na terenach półwyspu Arabskiego i północnej Afryki. Mimo swoich niewielkich rozmiarów uznawany jest za największego drapieżnika Sahary.

Fenki podbiły serca ludzi na całym świecie. Przypominają coś pomiędzy psem a lisem. Mają urocze, niewielkie pyszczki, słodkie, małe oczy, wielkie uszy i puchate ogony. Hodowla fenka w domu staje się bardzo popularna, przez co coraz więcej osób decyduje się na adopcję zwierzaka. Specjaliści wskazują, że ta decyzja jest obwarowana ogromnym ryzykiem, bowiem nawet oswojony fenek może zaatakować swojego właściciela.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Fenek to najmniejszy lis świata. Samce ważą nie więcej niż 1,5 k, a samice niecały kilogram. Długość ich ciała nie przekracza 80 cm. Naturalnie fenki żyją w 10-osobowych grupach. Prowadzą nocny tryb życia. Za dnia chowają się w piasku, a nocą polują na chrząszcze, ptaki i jaszczurki. Mimo konotacji z lisem, fenki nie boją się ludzi. Oswojony osobnik zwykle jest przyjazny i daje się pogłaskać.

Coraz częściej spotykana hodowla fenka w domu sprawiła, że te małe liski z miejsca stały się popularnym zwierzakiem domowym. Lindsay McKenna, założycielka Wild Side Exotic Rescue w rozmowie z serwisem Daily Mail zaapelowała do rodaków, aby powstrzymali się przed adopcją. "Jeśli naprawdę kochasz fenki, zostaw je w spokoju". Zdaniem specjalistki, to zwierzę nie nadaje się do mieszkania w domu i nikt nie jest w stanie zapewnić mu tego, co oferuje mu jego środowisko naturalne.

Fenek to dzikie zwierzę, które żyje na wolności. Ich ciała dostosowały się do wysokich temperatur, a ich naturalnym środowiskiem jest pustynia. Fenek nie odnajdzie się na podwórku czy na wybiegu. To wbrew jego naturze. "Zapewnienie odpowiednich warunków życia jest bardzo kosztowne, a wręcz niemożliwe" - dodała McKenna.

Lisy żyją w stadzie. Brak towarzysza może poważnie odbić się na zdrowiu psychicznym zwierzęcia. Pamiętajmy, że fenek to dzikie zwierzę, drapieżnik. Nawet oswojony, może zaatakować swoich właścicieli, kiedy poczuje się zagrożony. Hodowla fenka wymaga ogromnej wiedzy na temat zwierzęcia. McKenna podkreśla, że nie można traktować ich jak kota czy psa, bowiem zwierzę nie jest przyzwyczajone do tak częstego kontaktu z ludźmi. Zaapelowała, aby powstrzymać się przed adopcją fenka.