6 miejsc, które powodują brzydki zapach w domu. O większości z nich zapominamy przy sprzątaniu

Niektóre nieprzyjemne zapachy możemy szybko wyeliminować. Nie ma problemu z wypraniem pościeli, wyrzuceniem worka ze śmieciami czy wywietrzeniem mieszkania po smażeniu ryby. Kiedy jednak nasz dom zamienia się w miejsce nieustającego przykrego zapachu, jakość naszego życia nieco się zmienia. Nie chcemy zapraszać do siebie gości, nasze ubrania i włosy zaczynają dziwnie pachnieć. Jeśli olejki eteryczne i odświeżacze powietrza nie dają sobie rady, warto znaleźć przyczynę smrodu i natychmiast ją wyeliminować.

Nie każde źródło nieprzyjemnego zapachu można od razu ustalić, dlatego dobrze jest sprawdzić wszystkie zakamarki mieszkania. Sprawdź pochłaniacz, być może filtry wymagają czyszczenia lub wymiany. Zmywarki, które są długo nieczyszczone, mogą być kolejnym miejscem, z którego wydobywa się przykry zapach. Ustawione na temperaturę 30 ° C zazwyczaj umyją naczynia, lecz nie wyeliminują wszystkich zarazków. To samo dotyczy się pralki, którą raz w miesiącu należy odczyścić (sprawdzić pojemniki na proszek, gumowe uszczelki oraz bęben pralki). Wnętrze pralki możesz wyczyścić octem, a jeśli nieprzyjemny zapach osiadł w maszynie, użyj kwasku cytrynowego. Warto również sprawdzić lodówkę, z której może wydobywać się stęchły zapach. Do środka lodówki możesz włożyć miseczkę z kawą, jeśli ten sposób nie pomoże, odmroź urządzenie i dokładnie je umyj.

Jeśli w Twoim domu pachnie tak jakby w sąsiedztwie znajdowała się oczyszczalnia ścieków, to może oznaczać, że Twoje rury kanalizacyjne są pokryte grubą warstwą osadu. Włosy, resztki jedzenia, tłuste kosmetyki oraz środki do czyszczenia mgły osadzić się w rurach odpływowych i powodować zatęchły, nieprzyjemny zapach. Koniecznie warto sprawdzić czy odpływ nie jest zatkany lub czy rury nie przeciekają. Możesz wypróbować domowych produktów tj. soda oczyszczona, sól lub gorącą wodę z mydłem. To może pomóc wyeliminować źródło smrodu, jednak jeśli te triki nie skutkują, lepiej skontaktować się ze specjalistą.

Panele, dywany oraz płytki, które znajdują się pod naszymi nogami, mają znaczący wpływ na klimat całego pomieszczenia. Stare parkiety mogły być sklejane klejem ze smoły, który dziś rozprzestrzenia się po twoim mieszkaniu, tworząc stęchły zapach. Nowsze podłogi również mogą uprzykrzyć życie. Rzadko, lecz wciąż, można spotkać się z tym, że wykładziny, dywany, laminaty i niektóre parkiety zostały wykonane przy użyciu zmiękczaczy, formaldehydów lub rozpuszczalników.

Niektóre nowo kupione meble mają bardzo zatęchły zapach, który trzeba natychmiast wyeliminować. W lecie nie ma tego problemu, ponieważ łatwo można wywietrzyć pomieszczenie. Gorzej jest w sezonie zimowym, kiedy konserwanty, formaldehyd czy farby, które zostały użyte do wykonania danego mebla, nie mają jak "uwolnić się" z danego pokoju. Zapach mebla wyparuje, lecz nie wyleci z mieszkania i po pewnym czasie osiądzie na krzesłach, ubraniach czy podłodze. Jeśli kupujesz nowe meble warto kilkukrotnie przetrzeć je miękką szmatką i octem. Jeśli uciążliwy zapach nie zniknie, lepiej zareklamować mebel. W przypadku starych mebli problemem jest zwykle wilgoć, która niszczy drewno lub tapicerkę. Dym papierosowy lub resztki jedzenia również mogą głęboko utknąć w tkaninie. Meble drewniane najlepiej dezynfekować octem, a następnie pozostawić do całkowitego wyschnięcia. W przypadku sofy i foteli, pomoże proszek do pieczenia lub soda. Wystarczy, że tapicerkę mebla potraktujesz sodą (nałóż ją na mebel przy pomocy wilgotnej szczotki), a następnie zostawisz na noc. Na drugi dzień wystarczy odkurzyć środek dezynfekujący.

Dawniej stosowano konserwanty do drewna, które z czasem uległy rozrzedzeniu, przez co ściany z czasem mogą zacząć wydzielać nieprzyjemny zapach i tworzyć pleśń, która ukrywa się pod grubą warstwą tapety. Jeśli czujesz w swoim mieszkaniu zapach wilgoci lub pleśni, warto zawiadomić właściciela mieszkania o nieprzyjemnym zapachu lub zakupić specjalne urządzenie, które pomoże wysuszyć ściany. Jeśli poziom wilgoci jest już poważny, należy rozpatrzyć remont. Wilgoć może prowadzić do wielu chorób tj. astma, zapalenie płuc, reumatyzmu.

Szczury i myszy mogą roznosić choroby oraz załatwiać się w różnych miejscach. Mocz i kał ukryty w rurach, wnękach lub na strychu może doprowadzić do wytworzenia się bardzo uporczywego smrodu. Jeśli w Twoim domu pojawiają się pojedyncze gryzonie, kot powinien załatwić sprawę, ale gdy zaobserwujesz epidemię szczurów, lepiej zadzwonić po specjalistę, który wyeliminuje szkodniki. Ponadto należy przeszukać cały dom pod kątem uszkodzeń ścian, nieszczelnych otworów i piwnicznych okien.