PoradyNie włączaj światła, gdy wrócisz do domu. Ktoś może tylko na to czekać

Nie włączaj światła, gdy wrócisz do domu. Ktoś może tylko na to czekać

Jak zadbać o swoje bezpieczeństwo?
Jak zadbać o swoje bezpieczeństwo?
Źródło zdjęć: © Gettyimages | Charlotte Bleijenberg
08.03.2024 18:38, aktualizacja: 08.03.2024 19:34

Pierwszy twój odruch po wkroczeniu do mieszkania to zapalanie światła, prawda? Zanim to zrobisz, zaczekaj kilkanaście minut. Może się okazać, że ktoś obserwuje twój blok i tylko czeka, byś wskazała mu, gdzie mieszkasz. Właśnie to przydarzyło się jednej TikTokerce, która ostrzega kobiety na całym świecie. Zadbaj o swoje bezpieczeństwo i posłuchaj rad Mary.

W dzisiejszych czasach ludzie mogą z łatwością odnaleźć czyjeś miejsce zamieszkania. Wystarczy, że zaobserwują nasze media społecznościowe i połączą kropki. Jeśli mieszkasz w bloku, najtrudniej będzie odnaleźć mieszkanie, o ile nie podasz napastnikowi odpowiedzi na tacy. Pewna TikTokerka opowiedziała swoją historię i przestrzegła kobiety na całym świecie, by nie uruchamiały światła zaraz po wejściu do mieszkania. Tu chodzi o twoje bezpieczeństwo!

Mieszkasz sama? Nie uruchamiaj światła po wejściu do mieszkania. Tu chodzi o twoje bezpieczeństwo

Gdyby nie sytuacja jednej kobiety, pewnie nikt z nas nie miałby pojęcia, jakie niebezpieczeństwo niesie z sobą świecenie światła po wejściu do mieszkania. Mery Alice to amerykańska TikTokerka, która prowadzi konto pod nazwą @heyitsmaryalice. Jej ostatni filmik z wyznaniem zdobył aż 20 milionów wyświetleń, a wszystko za sprawą sytuacji, która sprawiła, że jej bezpieczeństwo zostało zachwiane.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Pewnego wieczoru kobieta wróciła pod swój blok i tuż po wyjściu z auta zauważyła przyglądającego się jej obcego mężczyznę. W drodze do bloku facet próbował zagadać Mary, ale ona czuła z tego powodu niepokój. Nie sprawiał dobrego wrażenia. Chciał zatrzymać młodą kobietę, zwracając jej uwagę na jakiś problem z reflektorem, lecz ta jak najszybciej udała się do bezpiecznego wnętrza bloku. Kiedy weszła do mieszkania, coś ją tknęło, by nie palić świateł. Podeszła do kamery w domofonie i zobaczyła, że mężczyzna dalej stał pod blokiem i wpatrywał się w okna. W tej chwili zrozumiała, że czekał tylko na to, by ta zapaliła światło, co byłoby równoznaczne ze wskazaniem, na którym piętrze mieszka i gdzie jej szukać.

To mogło przydarzyć się każdej kobiecie. Nic nieznaczące światło w mieszkaniu może być wyraźnym sygnałem dla napastnika, który może czaić się w okolicy twojego bloku. Zadbaj o swoje bezpieczeństwo i nie świeć lamp, dopóki nie minie choć kilkanaście minut od twojego wejścia do domu. Może się okazać, że taka praktyka uratuje ci życie!

Zaufaj intuicji, gdy czujesz, że coś jest nie tak

Z reguły ciało reaguje, zanim nasza głowa przyswoi pewne informacje. Bezpieczeństwo to podstawa, dlatego pamiętaj, że jeśli czujesz wewnętrzny strach, to najprawdopodobniej masz do tego powód. Samotne kobiety poruszające się ulicami miasta powinny być szczególnie wyczulone na wszelkiego rodzaju sygnały.

Kiedy czujesz, że ktoś cię śledzi od dłuższego czasu, zainwestuj w gaz pieprzowy i alarm, które mogą przydać się w nagłych sytuacjach. Wracając wieczorem do domu, nie zakładaj słuchawek i nie patrz w telefon – wystarczy sekunda, by ktoś nagle cię obezwładnił. Zawsze zachowuj czujność, nie rozmawiaj z nieznajomymi i kłam. W momencie, gdy ktoś pyta, co tutaj robisz, powiedz, że czekasz na chłopaka/męża/tatę. Mów w ten sposób po to, by potencjalny napastnik nie chciał się skonfrontować z innym mężczyzną.

Światło w mieszkaniu to tylko jedna ze sztuczek, którą warto stosować. Kiedy widzisz obcego faceta w windzie — nie wsiadaj. Bezpieczeństwo w tak małej przestrzeni może być praktycznie nieosiągalne. Ponadto napastnik może zatrzymać windę i zrobić ci krzywdę. Podobnie w przypadku osób, które zaczepiają cię na korytarzu i pytają, czy mieszkasz w danym kompleksie. Zawsze odpowiadaj przecząco. Nikt obcy nie powinien znać twojego miejsca zamieszkania. Bezpieczeństwo jest w tej sytuacji najważniejsze.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także