Te błędy najczęściej popełniają Polacy. Poloniści rozkładają ręce
17.11.2023 15:41, aktual.: 17.11.2023 15:51
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Język polski to jeden z najtrudniejszych na świecie. Choć my Polacy jesteśmy przyzwyczajeni do jego wymowy, to często zdarza nam się popełniać błędy językowe i stylistyczne. Jest mnóstwo osób, które do tej pory muszą upewniać się co do pisowni poszczególnych wyrazów, by nie zaliczyć gafy. Może ci się wydawać, że błędy są popełniane tylko przy trudnych słowach, jednak to codzienne wyrażenia są najbardziej podchwytliwe.
Obcokrajowcy w Polsce mają przed sobą duże wyzwanie, jeśli chcą nauczyć się komunikacji na podstawowym poziomie. Czasami przysłuchują się temu, co mówią Polacy, lecz przecież i my nie zawsze wyrażamy się poprawnie. Jakie są najbardziej powszechne błędy językowe w naszym kraju? Jest ich aż osiem i istnieje duże prawdopodobieństwo, że ty również je popełniasz!
Błędy językowe, z którymi borykamy się na co dzień
Zacznijmy od czegoś prostego, co wielokrotnie pada z naszych ust. Człowiek, który skłania nas ku swojej racji, może być "przekonywający" lub "przekonujący", lecz nie "przekonywujący". Ta forma jest niepoprawna i nie powinno się jej stosować. Tak samo jak "okres czasu", który prześladuje nas na każdym kroku. Pierwszy człon to właśnie miara czasu, więc połączenie tych dwóch słów jest zupełnie bez sensu.
"W każdym bądź razie" to błędne wyrażenie, którego nie wolno używać! O wiele lepiej brzmi "w każdym razie" lub "bądź co bądź". Kolejny podchwytliwy zwrot to określenie "na dworzu", którego używa większość Polaków. Poprawna forma to "na dworze", choć ta zaś kojarzy się z czymś królewskim, a nie wyjściem na zewnątrz.
Zdarzyło ci się kiedyś "ubrać sweter"? Taki zwrot nie istnieje w języku polskim. Czasownik "ubrać" jest nieco kłopotliwy, ponieważ można "ubrać kogoś w coś" lub "ubrać się w coś" lecz nigdy "ubrać coś". Zdecydowanie lepiej będzie, jeśli powiesz "założyłem sweter". Kolejny raniący uszy wyraz to "kupywać", którego poprawna forma to "kupować". Sami przyznacie, że jest to bardzo dziwny wyraz, który nie brzmi poprawnie. Powstał z modyfikacji słów "odkupywać" czy "przekupywać".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dwa popularne błędy, przez które "więdną uszy"
Zbliżamy się do podium i dwóch najbardziej znienawidzonych wyrazów. Pierwszy z nich to "wziąść" którego — o zgrozo — używa sporo ludzi. Poprawnie mówimy "wziąć" i trzeba zakodować to sobie w głowie raz na zawsze. Końcówka "ść" zupełnie nie pasuje, mimo że jest to typowo polskie zakończenie słowa.
Ostatnia wpadka językowa to słowo "włanczać". Słyszymy ją notorycznie na ulicach, w sklepach czy przychodniach. Mówimy wyłącznie "włączać" i tym samym nie akcentujemy "n", którego nie ma w tym wyrazie. Warto zapamiętać wszystkie te zwroty, by w przyszłości nie mieć przykrej sytuacji, gdy ktoś bezwstydnie zacznie nas poprawiać.