Zbierasz w lesie? Możesz zapłacić nawet 5 tys. kary, chyba że znasz patent
Właśnie ruszył sezon na smardze! Grzybiarze od kilku dni wyruszają na zbiory tych wyjątkowych grzybów. Niestety mało kto z nich wie, że to gatunek chroniony, a jego zbiór może być obarczony karą pieniężną. Jest jednak pewien sposób, który chroni przed grzywną.
08.04.2024 19:30
Kwiecień i maj to sezon na smardze, czyli jeden z ulubionych przysmaków polskich grzybiarzy. Gatunek wyróżnia się lekko orzechowym smakiem, lecz nie to jest w nim najbardziej pociągające. Smardze są wyjątkowo rzadkie i znalezienie ich graniczy z cudem. W ostatnich latach zyskały miano "polskich trufli", a cena za kilogram potrafi zwalić z nóg. W lasach państwowych nie możesz ich zbierać, ale istnieje pewien trik na obejście przepisów.
Smardze możesz zbierać na tych terenach
Już za niedługo smardze pojawią się w polskich lasach. Grzybiarze już kilka dni temu zaobserwowali pierwsze sztuki wyjątkowych grzybów. Znalezienie smardza nie jest wcale takie proste, a nawet jeśli ci się to uda, to zerwanie grzyba grozi karą grzywny od 20 do 5 000 złotych. Wszystko przez częściową ochronę, gdyż smardze są wpisane na "Czerwoną listę roślin i grzybów Polski".
Da się jednak obejść te zakazy. Są tereny, na których zbieranie grzybów jest legalne. "Zakaz nie dotyczy ogrodów, upraw ogrodniczych, szkółek leśnych, działek czy terenów zielonych w miastach. Smardze znaleźć można w starodrzewach, na skraju łąk, przy drogach i w parkach. Bez ograniczeń zbierać można te grzyby poza granicami kraju, na przykład w Czechach" - czytamy w serwisie "wiadomosci.wp.pl".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niektóre osoby zrobiły krok dalej i odkryły, że smardze można do woli zbierać za granicami naszego państwa. Zorganizowane grupy ludzi wyjeżdżają do Słowacji czy Ukrainy, gdzie zbieranie grzybów jest dozwolone na każdym terenie. Nie robią tego z przyjemności — smardze ewidentnie się opłacają.
"Polskie trufle" droższe od oryginału. Ile kosztuje kilogram smardzów?
Jeśli myślisz, że borowiki w sezonie są drogie, to chyba nie znasz wartości smardzów. Z racji tego, że są niezwykle rzadkie, grzybiarze wysoko je cenią. Pasjonaci są w stanie zapłacić nawet 500 zł za kilogram grzybów. Jeśli zaś chodzi o suszone smardze, to ich cena sięga nawet 2 tys. złotych za kilogram!
Jeśli masz w okolicy teren prywatny, który jest podmokły i zacieniony, możliwe że rosną tam smardze. Widuje się je również na łąkach, w parkach czy ogrodach. Jeśli mają dobre warunki, będą co roku odrastać. Rozpoznasz je po charakterystycznym brązowym kapeluszu i białej nóżce. Jeśli już je znajdziesz, nigdy nie jedz ich na surowo! Smardze są jadalne tylko po odpowiedniej obróbce termicznej.