Hurkle-durkle szturmem podbija TikToka. Co to takiego i czemu jest tak popularne?
Czy wiesz, na czym polega hurkle-durkle? To nowy internetowy trend, który uczy ludzi odpowiedniego odpoczynku. Co ciekawe, to dziwnie brzmiące określenie ma swoje początki już w XIX-wiecznej Szkocji. Dowiedz się, na czym dokładnie polega hurkle-durkle!
Chociaż dla wielu osób hurkle-durkle może brzmieć absurdalnie, to jednak jest to określenie, które sięga XIX wieku. Modzi użytkownicy TikToka postanowili stworzyć z tego trend. Na czym jednak dokładnie polega hurkle-durkle? Dotyczy to głównie osób, które leżą w łóżku, mimo że dawno minęła godzina, o której powinny wstać.
Całkiem możliwe, że tobie również zdarza się praktykować ten trend, a nawet nie jesteś tego świadomy! Bo przecież komu nie zdarzyło się na przykład przespać budzika albo zostać dłużej w łóżku nawet te kilkadziesiąt minut, ryzykując upomnienie w pracy szefa z powodu spóźnienia. Czasami ludzie tworzą wymówki, żeby usprawiedliwić swoją nieobecność na różnych spotkaniach, a tak naprawdę postanowili odpocząć w łóżku. To właśnie nazywa się hurkle-durkle.
Skąd wzięła się popularność na hurkle-durkle?
To dziwnie brzmiące określenie rozsławiła na TikToku Kira Kosarin. Aktorka i piosenkarla spopularyzowała ten funkcjonujący od dwóch stuleci termin w mediach społecznościowych. Pewnego dnia wspomniała o hurkle-durkle na jednym ze swoich TikToków. Opublikowała to określenie jako słowo dnia i zwróciła się do swoich odbiorców z przekazem, że Szkoci mają specjalne określenie na leżenie w łóżku po godzinie wstania. Jest nim właśnie hurkle-durkling.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Termin ten wywołał w sieci prawdziwą furorę. Komentujący byli niezwykle usatysfakcjonowani, że wreszcie znaleźli słowo mogące opisać ich okazjonalne dłuższe leżenie w łóżku. Co warto podkreślić, zdaniem użytkowników TikToka nie wolno mieć poczucia winy z powodu praktykowania hurkle-durkle. Jest to w końcu forma dodatkowego odpoczynku.
Czas, abyśmy odpoczęli i nauczyli się celebrować poranki
Eksperci i badacze wcale nie są zaskoczeni, że pomysł na spokojny poranek w łóżku zyskał tak duże zainteresowanie w sieci. W wywiadzie dla Yahoo Life Kristin Wilson, który jest licencjonowanym doradcą zawodowym i dyrektorem do spraw doświadczeń w Newport Healthcare, czyli programie skupiającym się na zdrowiu psychicznym amerykańskich nastolatków, wyznał, że jego zdaniem powód ogromnego sukcesu hurkle-durkle jest dosyć oczywisty. Otóż w dzisiejszych czasach żyjemy w bardzo dużym pędzie. Presja społeczna jest niezwykle duża. Wielu ludzi stresuje się swoimi wyjściem do pracy czy na spotkanie. Trend polegający na przedłużeniu swojego odpoczynku poprzez dłuższe leżenie w łóżku może wielu ludziom przynieść korzyści psychiczne oraz fizyczne.
Według Shelby Harris, która jest psychologiem oraz profesorem neurologii i psychiatrii w Albert Einstein College of Medicine, a także dyrektorem do spraw zdrowia snu w Sleepopolis, internetowy trend hurkle-durkle może pozytywnie wpływać u młodych ludzi na dbanie o zdrowie. Dodatkowo będzie pewnym przyzwoleniem na poświęcenie czasu zajęciu, które niekoniecznie jest produktywne. Jedno jest jednak pewne, na pewno w dobie ogromnej presji i stresu, hurkle-durkle jest dla wielu młodych ludzi potrzebną formą zwolnienia codziennego tempa życia.
