NewsyJadowity zwiastun wiosny. Już można spotkać w polskich lasach

Jadowity zwiastun wiosny. Już można spotkać w polskich lasach

Wiosna już u progu, co oznacza, że przyroda powoli budzi się do życia. Między pierwszymi leśnymi zawilcami można spotkać... niebezpieczne gady. Żmija zygzakowata to jedyny jadowity wąż, jakiego można spotkać w naszym kraju. Czy żmija zygzakowata jest groźna?

Żmija zygzakowata w lesie to wcale nie rzadki widok
Żmija zygzakowata w lesie to wcale nie rzadki widok
Źródło zdjęć: © Getty Images | thomasmales

07.03.2024 08:24

Mimo że wiosna się jeszcze oficjalnie nie rozpoczęła, zwierzęta leśne zaczynają budzić się ze snu zimowego. Warunki są na tyle sprzyjające, by mogły rozpocząć nowy sezon. Choć wydaje nam się, że najgroźniejsi przedstawiciele dzikiej przyrody to niedźwiedź czy dzik, okazuje się, że zagrożenie może leżeć u naszych stóp. Uważaj na żmiję zygzakowatą, bo ta może cię jadowicie pokąsać.

Niebezpieczny gad przebudził się ze snu zimowego

Nie tylko ludzie są zachwyceni ociepleniem i pierwszymi promieniami słońca. Zwierzęta, w tym gady, również odczuły znaczny skok temperatury. Sprzyjające warunki sprawiły, że żmija zygzakowata wybudziła się ze snu zimowego i zaczęła polowanie. "W Bieszczadach od kilku dni słoneczna pogoda, więc można już spotkać pierwsze żmije zygzakowate" - informuje Nadleśnictwo Cisna w swoim najnowszym poście na Facebooku.

Pierwszy zaobserwowany przypadek to żmija, która kilka dni temu wylegiwała się na słońcu na terenie puszczy niepołomickiej. Leśnicy zaobserwowali ją wśród traw, bo miała charakterystyczne, czarne ubarwienie. Przez to, że nie miała swojego "standardowego" wyglądu i wyraźnego zygzaka na grzbiecie, wiele osób mogło pomylić ją z innym gatunkiem węża.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Żmija zygzakowata – czy należy się jej bać?

Wiele osób drży na samą myśl spotkania z wężem. Żmija zygzakowata ma złą sławę i może napędzić niezłego stracha w momencie konfrontacji. Czy faktycznie jest czego się bać? "Wbrew powszechnej opinii, żmija nie jest zwierzęciem agresywnym, a w obliczu zagrożenia częściej wybiera ucieczkę niż atak. Przypadki ukąszeń zdarzają się rzadko, zazwyczaj podczas przypadkowego nadepnięcia" - czytamy na facebookowej stronie "Puszcza Niepołomicka".

Gady lubią nasłonecznione miejsca i to właśnie tam najczęściej dochodzi do spotkań między człowiekiem a wężem. Jak wcześniej wspominaliśmy, żmija zygzakowata nie inicjuje walki i jeśli tylko zobaczy zagrożenie, ucieka w popłochu. W przypadku ugryzienia przez gada konieczna jest interwencja lekarza.

Jad żmii zygzakowatej jest mniej niebezpieczny, niż ci się wydaje. Po ugryzieniu nie ma mowy o natychmiastowym paraliżu czy utracie przytomności (oczywiście, gdy nie ma mowy o uczuleniu). Zazwyczaj czas na reakcję obejmuje kilka godzin, a w tym czasie jest szansa na bezproblemowe dostanie się do szpitala.

Żmija zygzakowata niesie największe zagrożenie w przypadku ugryzienia w okolicach żył i tętnic. Rzadko kiedy dochodzi do sytuacji, gdy wąż kąsa inne partie ciała niż stopy czy kostki. Starcy, dzieci i osoby uczulone są narażone na mocniejsze działanie jadu. Dla zdrowych, dorosłych ludzi żmija zygzakowata nie jest aż tak niebezpieczna, lecz mimo to nie wolno jej lekceważyć.

Co zrobić, gdy żmija zygzakowata ugryzie psa?

Podczas spacerów z pupilem istnieje duże prawdopodobieństwo, że pies zainteresuje się gadem i zostanie ukąszony. Czy żmija zygzakowata jest niebezpieczna dla psa? W takiej sytuacji interwencja ze strony właściciela powinna być natychmiastowa. Psy (zwłaszcza te małe) powinny jak najszybciej dostać się do weterynarza. Przez swoją niewielką masę jad węża może szybciej zaatakować ich ciało. W czasie transportu konieczna jest opaska uciskowa powyżej miejsca ukąszenia. Pies nie powinien lizać rany, dlatego trzeba ją odpowiednio zabezpieczyć.

żmija zygzakowatażmijagady