Jedno słowo załatwi sprawę. Wypowiedz, gdy dziecko nie słucha

Szykujecie się do przedszkola. Twoje dziecko stwierdziło, że chciało bluzkę z "Psim Patrolem", a nie Elsą, co bardzo je rozwścieczyło. To już nawet nie płacz, a wycie syreny alarmowej. Co robić w takiej sytuacji? Cóż, rodzicielstwo potrafi dać w kość. Jest jednak sposób, który pozwoli ci się szybko uspokoić.

Pojawienie się dziecka całkowicie zmienia życie. Można przeczytać dziesiątki poradników, przesłuchać wszystkie webinary i mieć poczucie, że wie się wszystko, jednak po urodzeniu dziecka cała wiedza idzie w piach. Rodzicielstwo to nie bułka z masłem. Pierwsze trudności pojawiają się już po dwóch latach, kiedy dziecko zaczyna się buntować.

Bunt dwulatka to ciężka próba cierpliwości nawet dla chodzącej oazy spokoju. Krzyk, płacz i karczemna awantura zwykle wywołują lawinę trudnych uczuć. Kiedy żadna znana metoda nie działa, uciekamy się do krzyku, a ten nie jest najlepszym rozwiązaniem. Jak się szybko uspokoić? Poznaj metodę opracowaną przez dr Laurę Markham, renomowaną psycholożkę dziecięcą, autorkę poradnika "Pokojowy rodzic, szczęśliwe dzieci", która została opisana na łamach serwisu "Mamadu.pl".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Krzyk, płacz, awantura, kopanie, rzucanie przedmiotami to próba umiejętności rodzicielskich i test na cierpliwość. Staramy się być łagodni i wyrozumiali. Wszystko kończy się w momencie, kiedy dostajemy butem w twarz. Każdy ma swoje granice. Co wtedy czujemy? Złość, frustrację, a niekiedy gniew. Buzujemy niczym gotujący się czajnik, aż w końcu wybuchamy. Zaczynamy krzyczeć, a krzyk nie rozwiązuje żadnej sprawy.

Jak poradzić sobie w tak trudnej sytuacji? Ustal bezpieczne słowo. Może być to "balon", "kanapka", "kubek", cokolwiek. Wypowiedz je w myślach albo na głos, jeśli ci to pomoże. Powtarzaj je tak długo, aż zaczniesz wracać "do siebie". W ten prosty sposób odzyskasz kontrolę nad swoimi emocjami. "Najważniejszą umiejętnością każdego rodzica jest zarządzanie własnymi emocjami. Zadbaj o siebie, żeby nie wyładowywać się na dziecku" - wyjaśnia dr Laura Markham. Teraz już wiesz, jak się szybko uspokoić.

Wiesz już, jak się szybko uspokoić, ale czy umiesz uspokoić dziecko? Ustaliliśmy już, że krzyk to żadna metoda wychowawcza. Jak więc zahamować histerię? Zacznij od szeptania. Zniż głos i zacznij mówić nim do dziecka. Większość dzieci reaguje na szept. Postaraj się wysyłać mu wspierające komunikaty, takie jak "jestem tu", "widzę cię". Zaproponuj mu wyjście na zewnątrz, żeby mogło się przewietrzyć. Świeże powietrze pomoże mu wrócić na normalne tory. I pamiętaj, każdy rodzic przez to przechodził. Wszyscy wiemy, jakie to jest trudne, ale minie. Rodzicielstwo nie jest łatwe, lecz wiedz, że dasz sobie radę.

Źródło: Mamadu.