Małżeństwo bez miłości? Zanim wyszła za mąż, zaplanowała paragony i odczytała wyniki badań
Zazwyczaj ludzie są ze sobą z miłości, a ślub jest ostatnim etapem związku oraz wspólną drogą na zawsze. Jednak okazuje się, że dla niektórych małżeństwo jest dobrą transakcją, a ta historia pokazuje, że przysłowiowy "łeb do interesów" nie zawsze sprawdzi się dobrze w miłości.
25.11.2023 12:58
Małżeństwa w formie dobrego układu biznesowego znamy z lekcji historii, kiedy monarchowie, a potem magnaci, zawierali związki małżeńskie z przyczyn ekonomicznych oraz geopolitycznych w obrębie swojej warstwy społecznej. Jeszcze wiek temu istniały takie małżeństwa, ale teraz są one rzadkością. Okazuje się, że trzeźwość umysłu przy doborze partnera bardzo się opłaca.
Zobacz także
Małżeństwo z rozsądku?
Kobieta, której historię opisał portal "Polki.pl", od zawsze wiedziała, czego chce w życiu, a emocje zamieniała na realne i zimne kalkulacje. Już jako młoda dziewczyna wiedziała, że uczucia nie wezmą nad nią kontroli w poszukiwaniach męża. Jednak chciała mieć rodzinę i zapewnić jej odpowiedni byt oraz poziom życia. Obliczyła, że wychowanie dziecka kosztuje do nawet 2 milionów złotych, a do tego dochodzą rachunki oraz codzienne koszty życia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Stwierdziła, że większość ludzi wcale o tym nie myśli, kiedy zakłada rodzinę, przez co piszą sobie nieciekawy los, gdzie nie mają odpowiednich środków do życia. Nie oznacza to, że bohaterka nigdy nie była w związku, ale na wyznanie miłości zawsze odpowiadała troską o przyszłe koszty. Z tego powodu relacje się rozpadały, a irytacja rosła.
Według niej nie można żyć miłością, ponieważ nią nie opłaci się rachunków, a z czasem uczucie euforii i tak zniknie. Rutyna i szara rzeczywistość szybko dadzą się we znaki, a brak pieniędzy na spełnienie nie tylko potrzeb, ale własnych oczekiwań, powoduje kłótnie oraz wzajemne irytacje.
Partner życiowy i biznesowy?
Poszukiwanie partnera wyznającego te same wartości było nie lada wyzwaniem, ponieważ większość mężczyzn pragnęła budować swoją przyszłość tylko miłością. Jednak okazało się, że idealny kandydat istnieje, a ich rozmowy bardzo różniły się od romantycznych randek. Poznanie się zaczęli pod przedstawienia sobie nawzajem wyników badań, wychodząc z założenia, że ich dzieci muszą uzyskać pulę najlepszych genów.
Jednak to był dopiero początek, ponieważ nie mniej ważne były ich wyciągi bankowe oraz źródła dochodów, które stały się fundamentem związku. Nie czekając długo, para zaplanowała swoje życie w każdym szczególe, licząc, że miłość przyjdzie do nich sama. Po ślubie szybko przyszedł czas na dalsze ustalenia wspólnego życia, czyli codziennych obowiązków. Sielanka trwała do pewnego momentu...
Czy miłość zawsze wygra?
Koniec tej historii z pewnością zaskoczy wszystkich, ponieważ bohaterka... zakochała się w innym mężczyźnie i postanowiła odejść od męża. Okazało się, że ta twardo myśląca kobieta dopuściła do głosu serce i jest w stanie nie wybierać partnera wyłącznie na podstawie odpowiedniego stanu konta. Wybieganie w przyszłość i dobrobyt, zamiast kierować się uczuciami, nigdy nie wychodzi na dobre.
Źródło: "Polki.pl"