Obsługa samolotu ma swój tajny kod. Zwróć uwagę na hasło "bob" i "kaktus"
Podróże samolotem są w dużej mierze wygodne i bardzo komfortowe dzięki wykwalifikowanej załodze. Okazuje się, że stewardessy ma swój tajny kod! Na jakie słowa obsługi warto zwracać uwagę podczas podróży? I co załoga najczęściej mówi między sobą o pasażerach?
03.02.2024 17:35
Loty samolotem były ogromnym przełomem dla każdego człowieka. Umożliwiły w szybkim czasie dalekie i zagraniczne podróże. Tak naprawdę przemysł lotniczy na zawsze odmienił cały transport publiczny. Dzięki lataniu wielu ludzi zyskało możliwość podróży, pracy, odwiedzania swoich bliskich oraz poznawania nowych kultur i ludzi.
O komfort, jakość i bezpieczeństwo podróży dba zawsze załoga samolotu. Są to piloci oraz wykwalifikowane stewardessy i stewardzi. Nie wszyscy mają jednak świadomość, że obsługa ma swoje tajne kody do porozumiewania się. Przydaje im się to zwłaszcza w sytuacjach, kiedy muszą wymienić się jakąś ważną informacją w towarzystwie podróżnego. Jak brzmią te kody i czy zawsze dotyczą pasażerów?
Jak brzmią tajne kody stewardess?
Załoga samolotu jest zobowiązana do zapewnienia bezpieczeństwa oraz komfortu podróżnym. Stewardessy i stewardzi muszą podczas swojej pracy być cały czas opanowani, spokojni oraz uśmiechnięci. Praca z ludźmi jest jednak bardzo trudna. Często zdarzają się problematyczni, roszczeniowi oraz rozhisteryzowani pasażerowie. W niektórych przypadkach są to nawet niebezpieczne osoby, które mogą spowodować realne zagrożenie dla bezpieczeństwa reszty podróżnych. Odpowiedzialność za pasażerów spoczywa na załodze. Są więc sytuacje kiedy obsługa musi się między sobą sekretnie porozumieć. Wtedy przydają się wcześniej ustalone kody.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Według doniesień "The Sun", załoga ustala kody, które często nie są nawet znane innym w branży. Do najpopularniejszych należy hasło "Philip". Taki kod może zostać użyty w wypadku, gdy pasażer zachowuje się niegrzecznie. Nazwa pochodzi od angielskiego skrótu PILP, czyli "pasażer, którego chciałbym uderzyć". Innym wykorzystywanym szyfrem jest również angielskie określenie "Bob". To skrót od "najlepszy na pokładzie".
Co jeśli stewardessy mówią o Hugo lub tajemniczym kaktusie?
Określenie "Hugo" to tak naprawdę skrót od "Human Gone". Obsługa używa tego kodu, gdy jakiś człowiek odszedł podczas podróży samolotem lub gdy transportowane jest na pokładzie ciało. Warto zaznaczyć, że "Hugo" jest używane głównie w niemieckim ruchu lotniczym. Anglojęzyczne załogi zazwyczaj posługują się określeniem "Jimie Wilson". Nazwa pochodzi od latających trumien, które przewożą zwłoki owinięte w lód.
Natomiast w lotach międzynarodowych zmarli pasażerowie często opisywani są skrótem "HR", czyli szczątki ludzkie. Warto również wiedzieć, że jeżeli załoga mówi do siebie o kaktusie, to najprawdopodobniej używa tego szyfru, aby przekazać wiadomość o nagłych przypadkach medycznych, w których pasażerowie mogą znajdować się w śmiertelnym niebezpieczeństwie.