Po posiłku zalegasz na kanapie? Szkodzisz swojemu zdrowiu

Jedyne, o czym marzysz po obiedzie, to drzemka na kanapie? Choć wizja wylegiwania się przed telewizorem jest bardzo kusząca, to niestety nie ma nic wspólnego ze zdrowiem. Zamiast spać, wybierz się na spacer, nawet taki dookoła osiedla. Naukowcy są zdania, że aktywność po posiłku ma genialne działanie na nasz organizm.

To, że chce ci się spać zaraz po jedzeniu, to nie przypadek. Po posiłku poziom cukru we krwi zaczyna gwałtownie rosnąć, by po 60-90 minutach osiągnąć szczyt. Wyrzut insuliny sprawia, że czujesz się senny i jedyne, o czym marzysz, to drzemka. Zamiast oddawać się w ręce Morfeusza, wyjdź na spacer – dobrze ci to zrobi.

Senność po jedzeniu jest naturalnym odruchem ze strony organizmu, który walczy z rosnącym poziomem cukru we krwi. Duża ilość węglowodanów wzmaga ciśnienie, co bywa niezwykle groźne zwłaszcza dla osób z chorobami serca. Spacer po jedzeniu obniża ciśnienie krwi i chroni przed powikłaniami. Wcale nie trzeba ruszać na marszobiegi, wystarczą zwykłe 10-minutowe wędrówki po okolicy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Czujesz się ciężko po jedzeniu? Zapewne twój układ pokarmowy nie daje sobie rady z ilości spożytego jedzenia. Zgięta pozycja i brak ruchu zdecydowanie nie pomagają. Lekarstwem na "ciężki brzuch" jest krótki spacer. Lekarze nie mają wątpliwości co do tego, że wysiłek fizyczny pomaga regulować procesy trawienne. Szczególnie dobrze wpływa na żołądek, który w pozycji stojącej działa znacznie sprawniej.

Każda, nawet najmniejsza aktywność fizyczna pomaga zredukować ilość kalorii spożytych w ciągu dnia. Podczas jednego spaceru jesteśmy w stanie spalić od 200 do 500 kcal, czyli równowartość jednego posiłku. Spalanie jest zależne od długości spaceru i intensywności wysiłku.

Chodzenie pomaga w przemianie materii, stymuluje układ pokarmowy i poprawia wygląd sylwetki. Jeśli aktualnie strasz się zrzucić kilka zbędnych kilogramów, koniecznie wybierz się na krótki spacer po posiłku. Osiągniesz znacznie więcej korzyści, niż ci się wydaje.

Pewnie niejednokrotnie widziałaś na spacerze starsze panie poruszające się z kijkami. Ten gadżet wygląda bardzo niewinnie, a potrafi wprawić w ruch całe ciało. Spacer z kijkami powoduje, że górna część ciała jest znacznie aktywniejsza, niż w przypadku tradycyjnego chodzenia, które zwykle angażuje jedynie miednicę i nogi.

Jeśli chcesz, by każdy twój spacer był jak najbardziej wartościowy i wspierający dla ciała, koniecznie zainwestuj w kijki, albo naucz się chodzić tak, by podczas poruszania aktywować również barki i klatkę piersiową. Jak to zrobić? Wystarczy, że podczas spaceru zaczniesz poruszać rękoma naprzemiennie w stosunku do nóg — prawa noga, lewa ręka i na odwrót. Na początku może się wydawać to trochę uciążliwe, lecz z czasem nawyk wejdzie ci w krew, a spacer będzie samą przyjemnością.