InspiracjeSupermarkety są pełne manipulacji. Oto dlaczego przy wejściu zawsze są owoce i warzywa

Supermarkety są pełne manipulacji. Oto dlaczego przy wejściu zawsze są owoce i warzywa

Większość supermarketów ma podobny układ. Na wejściu stoją owoce i warzywa. Alejkę dalej znajdują się lodówki i pieczywo. Czy zastanawiałeś się kiedyś, dlaczego tak jest? Okazuje się, że ten prosty schemat ma zachęcić nas do większych zakupów i... wydania większej ilości pieniędzy.

Alejka w supermarkecie nie jest zaprojektowana przypadkowo
Alejka w supermarkecie nie jest zaprojektowana przypadkowo
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | alhim

20.03.2024 14:21

Supermarkety cieszą się niesłabnącą popularnością. W tygodniu wchodzimy tylko po "bułki i mleko", ale za każdym razem wychodzimy z siatką pełną zakupów. To nie rozrzutność, a sprytna manipulacja, która stosowana jest przez większość supermarketów.

Reeves Connelly, projektant architektoniczny z Pratt Institiute, wyjaśnił, dlaczego większość sklepów stosuje ten sam układ architektoniczny i jak wpływa to na klientów. Temat został podjęty przez serwis "gazeta.pl". Jak nie dać się zmanipulować? Wyjaśniamy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Supermarkety manipulują nami na każdym kroku

Zakupy w supermarkecie przypominają poruszanie się po labiryncie. Musisz manewrować z wózkiem pomiędzy alejkami, żeby dotrzeć do konkretnych produktów. Wyjście jest tylko jedno i prowadzi przez cały supermarket. Wszędzie znajdują się półki z produktami, a "atrakcyjne promocje" atakują nas na każdym kroku. Część z nas im ulega, a inni twardo trzymają się swojej listy zakupów. Mimo to, większość ludzi wychodzi ze sklepu z większą ilością rzeczy niż początkowo było to w planach. Co wpływa na tak pochopne decyzje zakupowe?

Sklepy wielkopowierzchniowe stosują szereg manipulacji, które mają zachęcić nas do wydania większej ilości pieniędzy. W tym celu stosują różnie triki, takie jak rozpylanie zapachu świeżego pieczywa, który pobudza kubki smakowe i wywołuje... głód. Głodny klient zawsze kupi więcej niż potrzebuje. To tylko jedna z wielu technik, która stosowana jest w supermarketach.

Reeves Connelly jest projektantem architektonicznym. Współpracuje z prestiżowym Pratt Institiute. W rozmowie z New York Post zdradził, że układ supermarketów to wyrafinowana technika manipulacji, która skłania klientów do większych zakupów. "Sklepy spożywcze umieszczają dział ze świeżymi produktami tuż przy wejściu, tak abyśmy najpierw kupili owoce i warzywa, a potem, miejmy nadzieję, poczuli się mniej winni, że sięgniemy po gotowe jedzenie" - wyjaśnia.

Dlaczego nabiał znajduje się na końcu supermarketu?

Omijając dział świeżych owoców i warzyw, trafiamy na pieczywo. To produkt pierwszej potrzeby, który kupujemy najczęściej. Alejkę dalej znajdują się słodycze, kawy, herbaty, lodówki ze świeżym mięsem czy dział z przecenami. Wszystko po to, abyśmy kupili więcej produktów, zwłaszcza tych na przecenie. Wydaje nam się, że "upolowaliśmy" okazję, a w naszym mózgu uaktywnia się wtedy układ nagrody, czyli największy motywator.

Dopiero po przejściu ogromnego labiryntu trafiamy na nabiał i jajka, czyli produkty, które wkładamy do koszyka najczęściej. "Mleko i jajka celowo umieszcza się na tyłach sklepu, tak, że aby się do nich dostać, trzeba przechodzić innymi alejkami" - tłumaczy ekspert.

Jak nie dać się zamanipulować? Naucz się układu w sklepie i poruszaj się po nim z listą zakupów. Postaraj się nie zerkać na promocje czy produkty, których nie potrzebujesz. Potraktuj to zadaniowo, a unikniesz kupowania nadmiaru rzeczy i… zaoszczędzisz pieniądze.

Źródło: "gazeta.pl"