Sztuczki marketingowe sklepów z elektroniką. Nie daj sobie wcisnąć bubla
Widzisz szóstkę na końcu kodu produktu? Tej rzeczy nie kupuj! Czasami pracownicy chcą sprzedać ci wybrakowany lub stary towar, byleby tylko na tym zyskać. Naucz się czytać etykiety na elektronice, a sztuczki marketingowe przestaną na ciebie działać.
08.04.2024 | aktual.: 08.07.2024 11:57
Ile razy w życiu zdarzyła ci się taka sytuacja, że przychodzisz do sklepu po konkretny sprzęt, a pracownicy chcą ci sprzedać coś zupełnie innego? Takie sytuacje zdarzają się notorycznie i mają konkretny powód. Podpowiemy ci, na jakie sztuczki marketingowe uważać, a już nigdy nie kupisz żadnego bubla.
Sztuczki marketingowe w sklepie z elektroniką. Na co zwrócić uwagę?
Podczas zakupów elektroniki nie wierz obsłudze na słowo, bo pracownicy najpewniej stosują na tobie sztuczki marketingowe. Często mają narzucone pewne zasady sprzedaży i proponują towar, który zupełnie się nie opłaca. Konsultant zarabia głównie na premii, jaką otrzymuje po sprzedaniu konkretnych produktów ze sklepu. Właśnie dlatego tak bardzo chce cię zachęcić do zakupu różnych rzeczy z wystawy. Kluczem jest czytanie etykiet, które kryją całą prawdę o produkcie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Każda etykieta w sklepie ma coś takiego jak "kod oznaczeń". To właśnie on informuje sprzedawcę, ile dostanie premii za sprzedaż danej elektroniki. Znajdziesz go w górnym prawym rogu, oznaczony jak "kod PLU". Najważniejsze są dwie ostatnie cyfry w przedziale od jeden do sześć. Analogicznie jeden to najniższa premia, a sześć to największa.
Sprzęty oznaczone szóstką są najczęściej na wyprzedażach, widnieją jedynie na ekspozycji lub są wybrakowane. Takie towary trzeba jak najszybciej sprzedać, by zrobić miejsce na nową elektronikę. Sztuczki marketingowe mają cię zachęcić do zakupu sprzętu, o którym nawet nie pomyślałeś. Sprzedawcy dobrze wiedzą, jak tobą manipulować, byś kupił to, co polecają.
Te sztuczki marketingowe sprawiają, że kupujesz buble
Okazuje się, że w zależności od sklepu oznaczenia różnią się między sobą. Sztuczki marketingowe są dalej takie same, lecz numerki wyglądają nieco inaczej i trzeba ich szukać w innych częściach etykiety sprzedażowej. Poza kodem w prawym górnym rogu zerknij na kwadraciki z cyframi poniżej ceny produktu.
Jedynka w czarnym kwadraciku oznacza najwyższą premię dla sprzedawcy. Nic dziwnego, że stosuje on sztuczki marketingowe tylko po to, byś kupił produkt z jego polecenia. Niezamalowany kwadrat z jedynką to niska premia, dlatego takich produktów raczej nikt ci nie poleci.
Jeśli zobaczysz dwójkę w pustym kwadracie, to wiedz, że towar na półce jest nieopłacalny i najprawdopodobniej jest bublem. Takie rzeczy też trzeba jak najszybciej sprzedać, więc lądują na samym wejściu do sklepu, by przyciągnąć klienta kuszącą ceną. Oznaczenie "2/3" to produkt stary, zalegający na magazynie, a czasami nawet uszkodzony. Jeśli doradca klienta sprzeda taki przedmiot, może liczyć na największą premię.