Młode sowy śpią na leżąco. Nie umieją utrzymać głowy?

Małe sowy najczęściej nas rozczulają, bo są drobne, puszyste i patrzą tymi swoimi wielkimi oczami. Jeśli dorzucimy do tego fakt, że śpią na brzuchu, to z pewnością każdy się w nich zakocha. Niektóre z nich ucinają sobie drzemki w ciągu dnia, a ich widok na drzewie jest co najmniej uroczy. Dlaczego śpią w takich miejscach i korzystają z takiej pozycji?

Młode sowy to niecodzienny widok, w końcu matka trzyma je głęboko w dziupli, gdzie spędzają kilka długich tygodni na jedzeniu i zbieraniu sił. Kiedy nieco podrosną, zaczynają wyfruwać z gniazda i patrolować teren. Właśnie wtedy możemy je dostrzec na konarach drzew, gdzie często ucinają sobie krótkie drzemki. Najśmieszniejsze jest to, że małe sowy śpią na leżąco, więc widok wyciągniętego ptaka potrafi zaszokować.

Kiedy ptak wykluwa się z jajka, waży zaledwie kilka gramów i jest bardzo malutki. Po czasie nabiera masy i obrasta piórkami, lecz w dalszym ciągu jest bardzo słaby. Głowa sowy jest na tyle ciężka, że małe ptaki nie są w stanie jej utrzymać podczas snu. Właśnie dlatego ich naturalna pozycja do spania, to położenie się płasko na brzuchu. Z czasem mięśnie się wzmacniają, a sowy stają się silniejsze, lecz przez pierwszy okres dorastania, pisklaki można dojrzeć w takiej uroczej pozycji.

Małe sowy szybko się męczą, a jeśli mają daleko do gniazda, muszą uciąć drzemkę na najbliższym drzewie. Tam również rzucają się plackiem, co z perspektywy osoby obserwującej wygląda bardzo komicznie. Wiele osób boi się, że taka sowa zsunie się z drzewa, lecz szansa na to jest praktycznie zerowa. Sowy mają błyskawiczny odruch palca zewnętrznego, który jest w stanie przyszpilić je do gałęzi. Nie ma więc najmniejszej obawy o jej życie i zdrowie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Naukowcy z Instytutu Ornitologii im. Maxa Plancka oraz Uniwersytetu w Lozannie potwierdzili, że sowy doświadczają fazy REM podczas snu. To ciekawe zjawisko można zaobserwować u wszystkich ptaków, które jako jedyne poza ssakami doznają takich procesów w mózgu. Można więc stwierdzić, że sowy śpią jak ludzie.

Podczas specjalnych badań przy pomocy encefalografu stwierdzono, że sowy trwają w fazie REM wyjątkowo długo. Podczas takiego snu dochodzi do wysokiej aktywności mózgu, a sowy mogą doświadczać marzeń sennych. Długość fazy REM skraca się wraz z wiekiem, tak samo jak w przypadku ludzi. Jeśli kiedyś dojrzysz śpiącą sówkę na konarze drzewa, zachowaj ciszę i nie próbuj jej dotknąć. Możliwe, że ptak właśnie spełnia swoje senne marzenia!