Problemy ze snem? Winna może być praca, ale wcale nie w związku ze stresem
Pracujesz na trzy zmiany? Naukowcy nie mają dla ciebie dobrych wieści. Badania przeprowadzone na 37 tys. osób wykazały, że praca zmianowa może przyczynić się do trwałych problemów w ze snem.
08.12.2023 16:09
Po narodzinach dziecko nie rozróżnia jeszcze dnia i nocy. Śpi w dzień i budzi się nad ranem, czasem nawet kilka razy. Dopiero po kilku tygodniach jego organizm przyzwyczaja się do rytmu dobowego. Ten rytm "trzyma się" nas przez całe życie. O ile go nie zaburzymy, np. pracą zmianową.
Badacze z Holenderskiego Stowarzyszenia Zdrowia Psychicznego i Opieki nad Osobami Uzależnionym postanowili sprawdzić, czy praca zmianowa zwiąże się z zaburzeniami snu. W badaniu wzięło udział aż 37 tys. osób. Wyniki nie zaskoczyły nikogo — praca przyczynia się do problemów z zasypianiem, jednak nie ma to związku z napięciem cy stresem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Praca zmianowa a zaburzenia snu
Naukowcy przebadali aż 37 tys. osób. Uczestnicy musieli wypełnić ankietę z pytaniami, które dotyczyły trybu pracy, godzin pracy, wykształcenia, pochodzenia i płci. Jedno z pytań dotyczyło też odczuwanych zaburzeń snu, takich jak bezsenność, hipersomnia (odczuwanie stałego przemęczenia w ciągu dnia) czy parasomnie (lęki nocne, koszmary, budzenie się z krzykiem, lunatykowanie, mówienie przez sen).
Po dogłębniej analizie badacze stwierdzili, że najwięcej problemów ze snem mają osoby, które pracują na co najmniej dwie zmiany. Ponad połowa ankietowanych pracujących na nocnych zmianach przyznała, że cierpi na co najmniej jedno z wymienionych zaburzeń snu, a 25 proc. zadeklarowało, że boryka się z dwoma zaburzeniami.
Naukowcy wzięli też pod uwagę czynniki demograficzne, płeć i wykształcenie. Okazało się, że mężczyźni śpią krócej, jednak problemy ze snem częściej dotykają kobiet. Największy odsetek zaburzeń snu stwierdzono u osób młodych, poniżej 30 roku życia.
Bezesnność ma związek z wykształceniem?
Doktor Marike Lancel z Instytutu Zdrowia Psychicznego w Drenthe jest współautorką badania. W artykule opublikowanym w prestiżowym magazynie "Frontiers in Psychiatry" przyznała, że praca zmianowa zaburza rytm dobowy i przyczynia się utrwalenia się problemów ze snem. To jeszcze nie wszystko. Zdaniem badaczy, wykształcenie ma na to ogromny wpływ, bowiem badania wykazały, że bezsennością najczęściej zmagają się osoby, które zakończyły swoją edukację na szkole podstawowej.
"Osoby pracujące na nocną zmianę żyją w zupełnie innym rytmie niż większość ludzi, nie da się zapobiec wszystkim negatywnym konsekwencjom pracy w godzinach nocnych" - stwierdziła. Jedynym rozwiązaniem jest rezygnacja z pracy w godzinach nocnych. Problemy ze snem niosą za sobą poważne konsekwencje zdrowotne. Żadna praca nie jest tego warta.