Teściowie wcisnęli mi prezent, którego wcale nie chciałam. Powinni się wstydzić
Otrzymanie prezentu powinno wywołać uśmiech na ustach. Niestety, nie zawsze tak jest i często nie ma to nic wspólnego z byciem wybrednym. Pewna kobieta otrzymała upominek, który stał się prawdziwym, rodzinnym koszmarkiem.
28.11.2023 19:23
Zbliżają się święta. Choć nie jesteśmy już dziećmi, każdy z nas cieszy się na myśl o otrzymaniu prezentów. Najlepsze to te, które pochodzą prosto "z serca". I nie, nie chodzi o ulubione perfumy, choć i ten podarek z pewnością wywoła uśmiech na twarzy, a o coś, co zostało podarowane z myślą o nas samych.
Jak się okazuje, niektórzy interpretują te słowa inaczej. Tak też się stało w przypadku pewnej kobiety, która podzieliła się swoją historią na łamach portalu "Twoja Cena". Prezent, jaki otrzymała od swoich teściów, stał się problemem dla całej rodziny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"To już wolałabym dostać komplet garnków kupiony na bazarze niż coś takiego"
Rodzina to podstawowa i najważniejsza komórka społeczna. Niestety, relacje rodzinne nie zawsze można zaliczyć do udanych. Tak też było w przypadku kobiety, która postanowiła dać upust swoim emocjom na łamach portalu "Twoja Cena".
Pięć lat temu kobieta wyszła za mąż. Niedawno została matką. Przed narodzinami córki zajmowała się księgowością, jednak w ostatnim czasie jej firmę dopadł kryzys. Wielu klientów zrezygnowało z usług, co mocno zmartwiło czytelniczkę. Na szczęście mogła liczyć na pomoc męża, ale i dobrze sytuowanych teściowych, który prowadzili dobrze prosperujący sklep.
Adresatka listu niedawno świętowała urodziny i postanowiła wydać skromne przyjęcie, na które zaprosiła najbliższą rodzinę. Prezent, który otrzymała od teściów okazał się być kością niezgody. Rodzice męża postanowili zaoferować kobiecie… pracę. Zwolnili swoją księgową, aby synowa mogła zająć się ich księgowością i tym samym podreperować budżet domowy.
Mogłoby się wydawać, że to miły gest, ale kobieta jest innego zdania. Teściowie mocno zaniżyli cenę jej usług, przez co musiałaby pracować dla nich za pół darmo. Jak wyznała, ta niecodzienna i niespodziewana oferta pracy bardzo ją zabolała, bowiem rodzina postawiła ją przed faktem dokonanym. Nie pomógł też fakt, że odczuła wyrzuty sumienia związane ze zwolnieniem drugiej księgowej.
"Byłam w takim szoku, że teściowej i teściowi podziękowałam i udawałam radość"
Zdenerwowana kobieta wyznała, że "wolałaby otrzymać komplet garnków kupiony na bazarze niż coś takiego". Dodała, że wie, jakimi "dusigroszami" są jej teściowie i obawia się, że chcą na niej zarobić. Niestety, nie postawiła wyraźnej granicy i nie odmówiła "prezentu", bo jak wyznała, "była za bardzo zszokowana". Postanowiła, że nie przyjmie tej oferty, ale bardzo boi się powiedzieć o tym teściom, którzy zostaną bez księgowej, co może być dla nich bardzo problematyczne. Na końcu zaapelowała o pomoc w rozwiązaniu tej trudnej sytuacji.