Wymieszaj w wiaderku i podlej pomidory. To sekret pięknych sadzonek mojej babci

Własny warzywnik to wiele korzyści. Nic tak nie smakuje, jak warzywa dopiero co wzięte z grządki. Bez chemii - samo dobro, czerpane z natury. Jest jedno "ale".  Pamiętaj, aby po zasadzeniu ich w glebie, podlewanie pomidorów odłóż w czasie.  Zdradzamy dlaczego.

Odpowiednia pielęgnacja pomidorów zapewni ich udane i soczyste zbiory. To największa uciecha dla każdego ogrodnika. Jest jednak jedna zasada, której warto przestrzegać, aby sobie to zagwarantować. Mowa tu o podlewaniu. Dowiedz się, jak to zrobić poprawnie.

Pomidory to warzywa ciepłolubne, dlatego wystawia się je dopiero po zakończeniu przymrozków. Tym bardziej że przy temperaturze mniejszej niż 10 stopni, zatrzymuje się proces ich rośnięcia. Po przesadzenie pomidorów do gruntu nie podlewaj ich obficie od razu! To częsty błąd, popełniany nie tylko przez początkujących ogrodników. Dlatego sadź je do wilgotnego podłoża, ale nie dostarczaj im wody. Powinny sobie poradzić w gruncie bez wody. Jeżeli jednak będziesz je podlewał, to najlepiej, abyś odczekał dobę i wtedy podlał zasadzone pomidory.

W pielęgnacji pomidorów ważna jest obserwacja ich stanu. Wtedy będziesz wiedział, czy potrzebują one odżywienia. Temperatura wody powinna mieć 20-25 stopni. Dostarczaj im wody raz w tygodniu lub częściej, jeśli zauważysz, że warzywa mają już sucho. Średnio na podlanie rośliny zużywa się od 3 do nawet 5 litrów wody. Pamiętaj, aby nie przelewać rośliny, ponieważ źle na to zareagują. Przerwa od pierwszego podlania do kolejnego jest konieczna. Ponieważ prowokuje to młode korzenie do aktywnego wzrostu. W chwili niedoboru wilgoci zaczną rosnąć wszerz. Dlatego takie sadzonki będą lepiej zbudowane, zniosą upały i wydadzą znacznie większe plony.

Nie zapomnij też stosować nawozu. Mamy dla Ciebie przepis na domową odżywkę do pomidorów. Wykorzystaj: popiół z węgla drzewnego, drobno posiekaną i świeżą pokrzywę oraz łupiny z cebuli. Po prostu połącz wszystkie składniki i zalej je wodą. Po zmieszaniu odstaw chociaż na kilka godzin, przecedź i wylej roztwór pod krzaczkami pomidorów lub regularnie je nim podlewaj. Pomidory po takim odżywczym zastrzyku, będą rosły jak na drożdżach!